Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płytka wyobraźnia

rozmawiała Alicja Polewska
Z psychologiem Hanną Branicką

     - Skok do wody, złamany kręgosłup i komentarz: "płytka wyobraźnia". Co to za zjawisko?
     - Niedocenianie lub niedostrzeganie zagrożenia. Innymi słowy specyficzny defekt instynktu samozachowawczego, stanowiącego skomplikowany mechanizm chroniący życie, działający nie tylko tu i teraz, ale również wybiegający w przyszłość.
     Sprawne funkcjonowanie owego instynktu polega m.in. na tym, że bez większego trudu jesteśmy w stanie wyobrazić sobie określoną sytuację i niemal bezbłędnie dostrzec te elementy, które mogą okazać się dla nas szkodliwe, czy wręcz zgubne. Właściwie każda nasza decyzja składa się z określonych korzyści, czy też pozytywnych stron, ale również niesie z sobą element ryzyka, określony przez psychologów jako prawdopodobieństwo wystąpienia porażki.
     Osoba o tzw. płytkiej wyobraźni, podejmując jakiekolwiek decyzje, czy planując przyszłość, dostrzega wyłącznie pozytywy (czasem wręcz przecenia je), bagatelizując jednocześnie wszelkie możliwe niebezpieczeństwa. Objawić się tu mogą również takie efekty naszego myślenia jak: "jakoś to będzie", albo: "coś złego może się przytrafić każdemu, tyko nie mnie".
     Bywa też, że myślimy w sposób tzw. "pobożnożyczeniowy", widzimy rzeczy i sprawy nie takimi jakie faktycznie są, ale takimi jakie chcielibyśmy żeby były. Wszystko to sprawia, że podejmujemy zachowania ryzykowne, których nie uzasadnia żadne wyższe dobro. Na przykład skaczemy do wody "na główkę" nie po to, by komuś ratować życie, ale żeby popisać się przed kolegami. Spędzamy upojną noc nie z ukochaną osobą, ale z kimś całkiem przypadkowym i bardzo dziwimy się, że została nam po tym dość szpetna pamiątka.
     Lista zachowań, poprzez które ujawniamy skłonności do głupiego ryzyka jest całkiem długa. Dodać tutaj należy, że grzech braku rozwagi stosunkowo często popełniają ludzie młodzi. Nie mają bowiem zasobu negatywnych doświadczeń, każdych innych też niewiele, a jednocześnie są bardzo ciekawi świata i niecierpliwi w jego poznawaniu.
     - Jednak bardzo rozpowszechniony jest pogląd, że nie podejmując ryzyka, niczego nie zdobywamy, nie rozwijamy się. Akceptujący ryzyko optymiści są zdecydowanie górą.
     - Według mnie błędne jest dzielenie ludzi na otwartych zwycięskich optymistów i ograniczonych, chronicznie nieszczęśliwych pesymistów. Zapominamy bowiem o całkiem sporej grupie sceptyków oraz ludzi rozważnych. Są to ci, którzy wprawdzie nie przewidują najczarniejszych scenariuszy, ale też do wszelkich przedsięwzięć podchodzą raczej ostrożnie. Podejmując określoną (nawet błahą) decyzję, po pierwsze starannie oceniają ryzyko, po drugie porównują je z wielkością wygranej, wreszcie wszystko razem rozpatrują w kontekście konkretnej sytuacji.
     Wiem, że dla niektórych to nadmiar myślenia, ale jest to jedyny racjonalny sposób na organizowanie sobie przyszłości, tej najbliższej i tej bardziej odległej. Obojętnie, czy planujemy skok do wody, wycieczkę w nieznane, czy inwestycję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska