Podatkowa zasada

Jak wyjaśnia Leszek Duszyński podwyżka jest analogiczna jak w poprzednich latach, czyli około 75 procent stawki zaproponowanej przez GUS, a ta wynosi ponad 58 zł. Tyle, że w poprzednich latach podatek rolny nie przekraczał 30 zł.

- To są tylko procenty. Za czego ta stawka się wzięła? Podwyżka powinna być taka jak przy innych podatkach, około 12 procent - mówi radny Zenon Zieliński.

- Ta propozycja jest nie do przyjęcia. W ustalaniu stawki podatku rolnego nie powinna być brana cena żyta. W tym roku cena jest wysoka, bo żyta na rynku nie ma - dodaje Paweł Molenda. - Zachowajmy zdrowy rozsądek, bo doprowadzimy do sytuacji, że rolnicy wcale nie będą płacić podatku.

Tymczasem Leszek Duszyński wyjaśnia, że to Urząd Statystyczny podaje cenę żyta: - My trzymamy stawki na tym poziomie, co w poprzednich latach. Na przykład gmina Żnin, ma ustalone, że zawsze uchwalają 80 procent ceny podanej przez GUS. I to jest przejrzyste.

Leszek Duszyński optuje, za przyjęciem zasady, że podatki wynoszą zawsze np. 75 procent górnej stawki podawanej przez ministerstwa lub jak w przypadku podatku rolnego GUS.

- Może warto ustalić takie zasady na przyszłość?. Gdybyśmy ustalili takie zasady, to przyjmowanie stawek podatku odbywałoby się bez populizmu i bez dyskusji.

Przypomnijmy tylko, że kilka tygodni temu burmistrz, pod naciskiem radnych musiał wycofać się z proponowanej kilkudziesięcioprocentowej podwyżki podatków od nieruchomości.

Póki co radni na podatek 44 zł z 1q się nie godzą. Propozycja komisji rolnej to 32 zł (w 2007 roku obowiązuje stawka 27 zł). Głosowanie nad uchwałą o podatku rolnym odbędzie się na dzisiejszej sesji.

Przyjęcie sztywnej zasady ustalania wysokości podatków postawiłoby burmistrza w komfortowej sytuacji. Chcąc wprowadzić podwyżki nie musiałby już toczyć z radnymi batalii.