Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podopieczni DPS-u w Suchorączku źle znoszą izolację. Starosta: - Telewizory latają, wybijane są okna

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Pensjonariusze DPS w Suchorączku źle znoszą całkowitą izolację. Stają się agresywni
Pensjonariusze DPS w Suchorączku źle znoszą całkowitą izolację. Stają się agresywni DPS Suchorączek
Sytuacja spowodowana panującą epidemią koronawirusa negatywnie odbija się na psychice mieszkańców DPS-u w Suchorączku koło Więcborka. Całkowita izolacja wywołuje agresje wśród pensjonariuszy. - Wiem, że to dla nich trudne, ale musieliśmy wprowadzić reżim. Nie możemy pozwolić, by koronawirus dotarł do DPS-u. To byłaby tragedia – mówi starosta Jarosław Tadych.

Dom Pomocy Społecznej w Suchorączku przeznaczony jest dla 75 mężczyzn przewlekle chorych psychicznie. Epidemia spowodowała, że władze powiatu sępoleńskiego wstrzymały odwiedziny pacjentów. Całkowicie odizolowano ich od świata. Z informacji, które starosta Jarosław Tadych podał na wczorajszej (21 kwietnia) sesji rady powiatu wynika, że te osoby, zarówno w Suchorączku, jak i placówce w Kamieniu Krajeńskim, nie mogą nawet wyjść przed budynek. Zamknięcie w czterech ścianach doprowadza do agresywnych zachowań mieszkańców domu w Suchorączku.

- Dwa telewizory już poleciały, wybite są okna dachowe. Wiem, że to trudna sytuacja, zarówno dla pacjentów, jak i pracowników, ale byliśmy zmuszeni wprowadzić całkowitą izolację. To ze względów bezpieczeństwa. Nie możemy sobie pozwolić, by podopieczni wyszli na spacer i przypadkiem złapali od kogoś koronawirusa. Wcześniej mogli wychodzić do parku, do sklepu. Obecnie mają zakaz. Nie możemy dopuścić, by wirus wdarł się do domu. To mogłoby doprowadzić do tragedii – tłumaczy starosta Tadych.

Dyrektorka instytucji, która musiała interweniować, wezwała do pacjentów psychiatrę. Jak się później okazało, miał on kontakt, co prawda nie bezpośredni, z innym lekarzem zakażonym koronawirsuem. - Dwóch lekarzy korzystało z jednego gabinetu w szpitalu. Mieliśmy patową sytuację, trzeba było odizolować pielęgniarki, pracowników wysłać na kwarantannę – mówi starosta.

Zobacz też:
Rozmowa z Przemysławem Dziubińskim, dyrektorem DPS-u w Kamieniu Krajeńskim

Trochę inaczej sytuacja wygląda w DPS-ie w Kamieniu. Tam przebywają pacjenci przewlekle somatycznie chorzy. Część z nich nie może samodzielnie się poruszać, pozostali, jak informował w rozmowie z nami dyrektor Przemysław Dziubiński, dostosowali się do panujących zasad. Wszystkim jednak jest teraz trudno.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sepolnokrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto