Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalaczy jest trochę mniej

Michał Nowicki
W tym roku strażacy do tej pory nie mają większego problemu z wypalaniem traw.

Co roku na wiosnę wielu rolników podpalało trawy na własnych polach, łąkach i nieużytkach. To skutek pokutującego przesądu, że takie działanie poprawia żyzność gleb. Tymczasem, jak mówią wyniki wielu badań renomowanych ośrodków, skutek wypalania traw, jest odwrotny od zamierzonego. Ogień niszczy m.in. mikroorganizmy i niewielkie zwierzęta, które bardzo dodatnio wpływają na glebę oraz jej żyzność. Strażacy od lat tłumaczą gospodarzom, ze wypalanie jest szkodliwe, w walkę z tym procederem zaangażowała się też

Unia Europejska

Rolnikowi, który wypala grunty, można nawet odebrać dopłaty bezpośrednie. Wszystkie te działania przynoszą skutek, z roku na rok coraz mniej osób wypala pola i łąki, choć cały czas dochodzi do takich przypadków. - Tej wiosny nie mamy z podobnymi zdarzeniami większego kłopotu. Jest dość wilgotno, suchych traw nie ma zbyt dużo, więc trudniej je podpalić - powiedział nam st. kpt. Piotr Muszyński, komendant radziejowskiej jednostki powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. W zeszłym roku odnotowano

10 większych pożarów

traw, w tym dotychczas sześć. _- Do większości doszło w rejonie lasu osięcińskiego, podejrzewam, że może tam grasować jakiś podpalacz - _twierdzi komendant. Jak dotąd nie udało się go wykryć. W PSP liczą, że podobna pogoda jeszcze się utrzyma, co sprawi, że działalność podpalaczy będzie znacznie utrudniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska