Podjęta z inicjatywy obrońców drzew uchwała Rady Gminy Kęsowo o ustanowieniu części alei pomnikiem przyrody pod nazwą "Aleja Jesionowo-Lipowa" ma zapobiec dalszej wycince drzew.
Lakoniczne przepisy
Starostwo skierowało do wydziału prawnego i nadzoru Urzędu Wojewódzkiego pismo z pytaniem o skuteczność prawną uchwały. Argumentuje, że drzewa stoją przy drodze powiatowej i stanowią własność powiatu, a gmina podejmując uchwałę, nie pytała o opinię. W piśmie znalazło się stwierdzenie, że drzewa stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu, gdyż naruszają nawierzchnię jezdni oraz że uchwała nie wskazuje, kto ma ponieść koszty wprowadzenia jej w życie. - Jest to droga powiatowa, na której my jesteśmy zobowiązani wykonywać bieżącą obsługę, a objęcie jej ochroną tak do końca nie daje nam obrazu, co my możemy. Przepisy są zbyt lakoniczne - mówi rzecznik starostwa Tomasz Stybaniewicz.
Piszą odpowiedź
Urząd Wojewódzki zwrócił się do Rady Gminy o wyjaśnienie rozbieżności pomiędzy uchwałą a argumentami starostwa. Jak informuje przewodniczący Rady Gminy Witold Ott, gmina odpowie do 1 kwietnia. - Kwestia jest zupełnie jasna. Rada Gminy, uchwalając pomnik przyrody, nie musi nikogo pytać o zgodę - komentuje. Podkreśla, że drzewa nie niszczą drogi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?