Pojadą, nie pojadą

     Spółka PKP Przewozy Regionalne poinformowała, że do tej pory nie podpisała żadnej umowy z samorządami wojewódzkimi w kraju na organizowanie i finansowanie przewozów regionalnych**w tym roku.
     Odetną prąd?
     Jej rzecznik Łukasz Kurpiewski przyznaje, że na konto spółki nie wpłynęła ani jedna złotówka z tego tytułu. Tylko w pierwszym kwartale urzędy marszałkowskie powinny zapłacić za przewozy 93 mln zł. Spółka Przewozy Regionalne nie płaci natomiast za energię elektryczną i zalega swoim dostawcom na kwotę 110 mln zł. Według Łukasza Kurpiewskiego istnieje więc realna groźba odcięcia dostaw energii elektrycznej. Dlatego zarząd PKPRegionalne nie wyklucza, że będzie musiał drastyczne obciąć liczbę połączeń regionalnych.
     Najpierw zapytają
     Urząd Marszałkowski w Toruniu nie jest wyjątkiem, umowa z PKP Przewozy Regionalne nie została jeszcze podpisana. - Budżet państwa na ten rok został uchwalony dopiero w grudniu 2004. Dokładnie 29 grudnia sejmik województwa przyjął uchwałę o dofinansowaniu przewozów regionalnych w tym roku kwotą 34 mln zł, o 4 mln więcej niż w 2004 - mówi Mirosław Radzikowski**, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. -_ Obecnie umowa została parafowana przez Kujawsko-Pomorski Zakład Przewozów Regionalnych, zaakceptował ją także zarząd województwa. Teraz czekamy na akceptację zarządu spółki PKP Przewozy Regionalne. _Tymczasem przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" Stanisław Kogut nie wyklucza strajku na kolei. Najpierw związkowcy chcą jednak zapytać w środę przedstawicieli rządu i zarządu PKP podczas kolejnej tury Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, dlaczego spółka PKP Przewozy Regionalne chce ograniczać przewozy bez konsultacji ze związkami zawodowymi. Potem związki podejmą dalsze decyzje.