Pokłonili się faraonowi

     O aktywności małej wiejskiej szkoły w Słębowie, która mieści się w zabytkowym pałacyku, mogliśmy przekonać się już wielokrotnie. Chociaż rozmaite imprezy odbywają się w każdej z pałuckich szkół, Słębowo zawsze zaskakuje oryginalnością. Od pewnego czasu z powodzeniem organizowane są tu dni poświęcone wybranym krajom. To wspaniałe połączenie nauki z zabawą. Mogliśmy się o tym przekonać kilka dni temu.
     Imprezę zorganizowała klasa V pod kierunkiem Krystyny Hernet. - Od samego rana władzę w szkole sprawował faraon, w którego wcielił się nasz kolega - Daniel Ksycki. Do Egiptu wpuszczany przez strażników był każdy, kto zgodził się oddać pokłon "głowie" państwa - opowiada Magda Pilachowska - uczennica szkoły w Słębowie.
     - Urzędnicy zapraszali kolejne klasy do wysłuchania opowieści o Egipcie. Prezentowano stroje, które nosili mieszkańcy jednego z najstarszych państw świata, opowiadano o despotycznej władzy faraona i niezwykłości Nilu. Później przenieśliśmy się w świat piramid. Poznaliśmy też egipskich bogów - dodaje Magda.
     Przyszedł też czas na tematyczne konkursy.
     Drużyny z poszczególnych klas budowały piramidy według własnych pomysłów - z kremu i wafli, z klocków albo gliny.
     Jedna z klas ukleiła również sfinksa, którego ozdobiono złotym sprayem. Był również konkurs wiedzy o Egipcie, pisania hieroglifów oraz na najciekawszą mumię.
     Dzień wypadł rewelacyjnie, a uczestniczyć w nim mogła cała wioska, bowiem po południu - wzorem poprzednich imprez - egipska szkoła otwarta była dla całego Słębowa.