Połamane resory

     Sołtys Stanisław Nełka poinformował o ubiegłorocznych wydatkach. Za 1 tys. 680 zł kupił płytki, które mieszkańcy sami położyli przy figurze Matki Boskiej, a za 999 zł pięć nowych stołów do świetlicy wiejskiej. Tegoroczny budżet sołectwa wyniesie 7 tys. 011 zł. - W 2003 roku ukradziono bramki i boisko w Bladowie nie było używane. Koniecznie muszą być postawione nowe - mówił sołtys. W planach jest także zakup dwóch okien plastikowych do świetlicy.
     Mieszkańcy wnioskowali o ustawienie na obu końcach wsi pojemników do segregacji śmieci. Wiceburmistrz Jarosław Góral odpowiedział, że jest możliwość postawienia jednego zestawu. Zauważył, że wtedy sołectwo będzie ponosić koszty wywożenia. Zachęcał do kupowania od Przedsiębiorstwa Komunalnego worków do segregacji, gdyż wtedy PK wywozi je za darmo.
     Jak w każdym sołectwie narzekano na drogi: - Są dziury przy głównej drodze, na polnych można resory połamać. Sołtys podkreślił, że powinna być skończona droga do Białowieży, wnioskował o zrobienie dywanika asfaltowego na liczącym 400 metrów odcinku przy sklepie. Mieszkańcy domagali się ścieżki rowerowej do Tucholi i chodników.
     Jeden z rolników stwierdził, że Bladowo jest gorzej traktowane. - Raciąż wszystko ma, Stobno wszystko ma - mówił. W odpowiedzi wiceburmistrz przypomniał, że sołectwo jako jedyne w gminie nie napisało swojego planu do programu Odnowa Wsi, który stwarza szanse na zdobycie pieniędzy. - Też się sprężcie - stwierdził.