Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Włocławka sądzeni za oszustwo. Jeden chciał dobrowolnie poddać się karze. "Chcieli zrobić biznes na papierosach"

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
W poznańskim sądzie policjanci z Włocławka byli sądzeni za to, że podawali się za urzędników innych instytucji
W poznańskim sądzie policjanci z Włocławka byli sądzeni za to, że podawali się za urzędników innych instytucji Szymon Starnawski/zdjęcie ilustracyjne
Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji we Włocławku próbowali wyłudzić pieniądze od jednego z przedsiębiorców. Według prokuratury pomagał im w tym funkcjonariusz włocławskiego zakładu karnego. Sprawa jest na ukończeniu.

Zobacz wideo: Coraz częściej kupujemy droższe alkohole. Dlaczego?

- Jeden z mężczyzn chciał się dobrowolnie poddać karze - mówi prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Oskarżeni policjanci z Włocławka oraz funkcjonariusz tamtejszego zakładu karnego - zdaniem śledczych prokuratury - mieli w połowie ubiegłego (2020) roku spotkać się z przedsiębiorcą działającym w branży tytoniowej i przejąć od niego hurtową ilość papierosów.

- Przejęli od niego towar i przejęli pieniądze pod pozorem tego, że wykonują czynności do tej sprawy jako urzędnicy - wyjaśnia prok. Wawrzyniak.

Jak informuje prokuratura, w sprawie miały już zapaść wyroki w poznańskim sądzie. Z głównej sprawy wyodrębniono postępowanie w stosunku do jednego z oskarżonych, który wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Czekamy na informację z sądu na temat. Przypomnijmy, że akt oskarżenie w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Poznaniu 12 listopada. Oskarżonych było 8 osób.

To Cię może też zainteresować

- Wszystkiego zarzuty, które zostały przedstawione podejrzanym wcześniej, w czasie postępowania przygotowawczego, zostały podtrzymane. Oskarżeni, w tym policjanci przebywają w areszcie - dodaje prok. Wawrzyniak.

Proces odbędzie się w poznańskim sądzie, ponieważ oskarżeni mieli dopuścić się zarzucanych im przestępstw w Swarzędzu.

Policjanci udawali urzędników, strażnik więzienny - policjanta

Według ustaleń prokuratora prowadzącego postępowanie aresztowani dwaj policjanci oraz pozostałe osoby podejrzane uczestniczyły w oszustwie. Kwota jego straty sięga 100 tysięcy złotych. Łącznie - jak informuje rzecznik - zarzuty usłyszało już w tej sprawie osiem osób, w tym dwóch policjantów z Włocławka z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

- Chodzi o działanie, które w opinii prokuratury wyczerpuje znamiona czynu z artykułu 286 kodeksu karnego oraz 231, czyli przekroczenia uprawnień - mówi prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Pierwszy zarzut dotyczy oszustwa, a drugi przekroczenia uprawnień.

Mundurowi mieli wyłudzić 100 tys. zł od biznesmena

Według śledczych dwóch policjantów włocławskiej komendy miejskiej miało podawać się w „stosunku do jednej poszkodowanej osoby” za funkcjonariuszy publicznych. Dokładniej mieli podszywać się pod urzędników.

Zostali zatrzymani 10 czerwca, m.in. przy udziale policjantów Biura Spraw Wewnętrznych. Przeszukano, m.in. prywatny samochód należący do jednego z policjantów włocławskiej komendy miejskiej. Pierwotnie postawiono im po dwa zarzuty - przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Spektrum zarzucanych im czynów poszerzyło się dopiero w trakcie dalszego postępowania.

Trwa głosowanie...

Czy doceniamy pracę służb mundurowych?

W pierwszych relacjach dotyczących tej sprawy pojawiały się nieoficjalne informacje na temat tego, że zatrzymani mieli usłyszeć również zarzuty działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Takich zarzutów jednak nigdy nie postawiono ani policjantom, ani pozostałych podejrzanym.

W sprawie oskarżony jest również funkcjonariusz Służby Więziennej z Zakładu Karnego we Włocławku. I również, podobnie jak policjanci, trafił do aresztu, wcześniej został natychmiast zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych, a w stosunku do niego wszczęto "czynności wyjaśniające" prowadzone przez Służbę Więzienną - jak informował ppor. Konrad Górski, wychowawca dz. penitencjarnego, rzecznik prasowy Zakładu Karnego we Włocławku.

Funkcjonariusz więzienia miał - jak wynika z ustaleń prokuratury - współdziałać z zatrzymanymi dzień późnej policjantami.
- Pracownik Zakładu Karnego we Włocławku podawał się w tej konkretnej sytuacji, która dotyczy osoby poszkodowanej, za funkcjonariusza policji - wyjaśnia prokurator Łukasz Wawrzyniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska