Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polowanie na pirata

(dk)
Już wkrótce bydgoskie ulice staną się postrachem drogowych piratów. Prezydent miasta zafundował im 10 fotoradarów najnowszej generacji.

     To nie żart! Od czerwca w ścisłej konspiracji trwają w Bydgoszczy przygotowania do wielkiej antypirackiej operacji. Już wiosną prezydent Konstanty Dombrowicz wystąpił do radnych o przyznanie 1,3 mln zł. Potem ogłoszono przetarg, który wygrała firma z Gdańska. Wynajmie ona miastu 10 fotoradarów najnowszej generacji i zapewni ich techniczną obsługę. Wymierzaniem mandatów zajmie się Straż Miejska. Otrzymała już nowe etaty, komputery i oprogramowanie. Przez cały czerwiec grupa strażników szkoliła się, obsługując pod nadzorem funkcjonariuszy policyjny fotoradar. Z sukcesem, bo namierzyli ponad 200 wykroczeń, które kosztowały sprawców ok. 25 tys. zł. W siedzibie straży zainstalowano już łącza, które pozwolą błyskawicznie skojarzyć numer rejestracyjny pojazdu z personaliami i adresem właściciela.
     Ulice pod obstrzałem
     
_- Pierwszy etap operacji zacznie się już w przyszłym tygodniu - _mówi sekretarz Urzędu Miasta, Jan Stranz. Na początek bydgoskie ulice znajdą się pod obstrzałem pięciu fotoradarów. Co jakiś czas będą one zmieniać miejsce postoju. Od 1 września szczególna opieką otoczone zostaną rejony szkół. Do końca roku liczba fotoradarów zwiększy się do 10. W Bydgoszczy stanie 16 masztów, do obsługi których przeznaczy się 4 urządzenia. Pozostałe będą ustawiane w innych zagrożonych punktach miasta. W ich typowaniu uczestniczyła bydgoska policja. Na razie wyznaczono 42 takie miejsca. Od przyszłego roku oprócz prędkości radary zajmą się też kierowcami przejeżdżającymi skrzyżowania na czerwonym świetle.
     Żona nie wybroni
     
Oznacza to prawdziwą rewolucję. Obecnie bydgoska policja dysponuje jednym fotoradarem. Rejestruje on twarze kierowców, ale wizerunki nie są najlepszej jakości. Wieść gminna niesie, że sporo panów nagminnie przypisywało prowadzenie aut żonom, dzieciom. Teraz te numery nie przejdą. Zdjęcia z nowych fotoradarów można wklejać do albumów. Urządzenia będą monitorować łącznie dwa pasma ruchu.
     W okresie do 30 dni od wykroczenia właściciel pojazdu otrzyma ze Straży Miejskiej mandat oraz raport opisujący zdarzenie. W razie wątpliwości, np. gdy na zdjęciu widnieje kobieta, a jako właściciel pojazdu figuruje mężczyzna, ten ostatni dostaje wezwanie, by w ciągu 7 dni wskazał sprawcę wykroczenia. Jeśli tego nie zrobi sprawę kieruje się do rozpatrzenia przez sąd grodzki, podobnie w przypadku niezapłacenia mandatu w ciągu tygodnia od jego otrzymania..
     Straż Miejska w Inowrocławiu wykorzystuje fotoradar już od początku kwietnia br. Dotychczas wykonano 2300 zdjęć pojazdów, którymi przekroczono dozwoloną prędkość. Straż Miejska nałożyła mandaty o wartości 105 tys. zł. Do kasy miasta wpłynęło z tego ponad 90 tys. zł. Dla porównania - fotoradar kosztował ok. 100 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska