Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier - Stal Ostrów. Klęska! Finał dla Ostrowa, Twarde Pierniki powalczą o brąz [ZDJĘCIA]

(jp)
Polski Cukier - Stal Ostrów półfinał numer 4
Polski Cukier - Stal Ostrów półfinał numer 4 Sławomir Kowalski
W półfinale numer 4 Polski Cukier nie miał wielu argumentów. Bardzo zła skuteczność, błędy w obronie i dziury w składzie - torunianie przegrali ze Stalą Ostrów i będą walczyć o brązowy medal.

Polski Cukier Toruń - Stal Ostrów 78:92 (14:22, 24:24, 19:26, 21:20)
POLSKI CUKIER: Cosey 14 (1), Mbodj 13, Cel 9, Gruszecki 9 (1), Wiśniewski 9 oraz Diduszko 8, Sulima 7, Newbill 7 (1), Śnieg 2, Perka 0.
STAL: Johnson 20 (4), 7 as., Holt 9 (3), Łapeta 8, Skifić 6, Majewski 0 oraz Kostrzewski 18, Carter 15 (3), Łukasiak 10, Marković 3 (1), Surmacz 3 (1), Chyliński 0.

Miało być więcej luzu po wygranej we wtorek, ale pierwsze minuty znowu były nerwowe. Z czystych pozycji na dystansie pudłowali Karol Gruszecki i Aaron Cel, faul w ataku popełnił Łukasz Wiśniewski. Dopiero w 5. minucie Cheikh Mbodj pierwszy raz trafił z gry.

Stal zaczęła dużo spokojniej. Po cierpliwych akcjach z dystansu trafiali Aaron Johnson i Stephan Holt, sam pod koszem Adam Łapeta zapakował piłkę. Było 2:12 i Mihevc musiał prosić prosić o czas.

Gospodarze mieli duże problemy ze skutecznością. I nawet nie wynikało to z wyjątkowo mocnej defensywy, bo nawet z czystych pozycji piłki nie wpadały do kosza. Próby indywidualnych akcji kończyły się fatalnie. Po kolejnych stratach D.J. Newbilla było 7:18, a skuteczność z gry wynosiła wtedy 15 proc.

W jednej akcji udało się w końcu zdobył 5 pkt (Newbill za 3 i jednocześnie faulowany Diduszko 2 wolne). Udało się zatrzymać ofensywę Stali, mimo 25 proc. z gry w 1. kwarcie.

Szarpał waleczny Łukasz Wiśniewski, mocny pod koszem był Mbodj, ale to były nieliczne i zbyt skromne atuty gospodarzy. Katastrofalne były zwłaszcza rzuty z dystansu, które oddawane były przecież z czystych pozycji (do przerwy 1/9).

Ostrowianie takich okazji nie marnowali. Po trafieniu Marca Cartera za 3 przewaga pierwszy raz przekroczyła 10 punktów (16:27). Rywale w ataku pozycyjnym świetnie wykorzystywali dziury w defensywie Polskiego Cukru, która przed przerwą funkcjonowała bardzo źle. Zwłaszcza wygrane akcje 1 na 1 Johnsona (12 pkt do przerwy) z Coseyem zupełnie dezorganizowały defensywę. Właśnie na pozycji rozgrywającego Stal miała największą przewagę.

Po przerwie na chwilę pojawiła się nadzieja. Nieco lepsza obrona pozwoliła zmniejszyć straty do 6 punktów. Jeszcze Cel miał czystą pozycję na dystansie, ale znowu nie trafił...

To była już jednak inna energia: zbiórki w ataku, twardsza obrona (bez Coseya). Polski Cukier nie poddawał się: tracił zaledwie 3 punkty, już widział rywala i... w jednej akcji stracił 6 punktów! Najpierw Mbodj wypuścił piłkę z rąk pod swoim koszem, Kostrzewski trafił 2+1, a przy wolnym faulowany był Łapeta i za 3 poprawił Holt. W kilkadziesiąt sekund przewaga urosła znowu do 11 punktów.

W takich właśnie małych akcjach ostrowianie byli w czwartek dużo lepsi. Johnson, Kostrzewski, Carter wykorzystywali każdy błąd w obronie. Stali nie przeszkadzały problemy ze skrzydłowymi: kontuzja Markovicia i faule Skificia. Kolejne pudła z czystych pozycji na dystansie (próba Sulimy była wyrazem rozpaczy) i w 28. minucie było już 52:66.

Polski Cukier Toruń po raz trzeci przegrał ze Stalą Ostrów w półfinale. To koniec marzeń toruńskich kibiców o finale Energa Basket Ligi, ale wciąż jest do zdobycia brązowy medal. Byliście w Arenie Toruń? Poszukajcie się na zdjęciach >>>

Polski Cukier Toruń nie zagra w finale. Tak dopingowaliście ...

Dało się już wyczuć w toruńskim zespole cień rezygnacji. Jeszcze przed ostatnią kwartą Mihevc ostro zrugał swój zespół. Torunianie zaczęli naprawdę dobrze bronić, ale co z tego, skoro w ofensywie za nic mogli trafić do kosza. A w kluczowej chwili Johnson - jakby od niechcenia - dwa razy trafił za 3 (65:80) i to był koniec emocji w tym półfinale.

Na koniec meczu skuteczność gospodarzy za 3 wyniosła zaledwie 13 procent (3/23), gdy rywale trafili 12 na 28 prób. Zebrało się także zaledwie 8 asyst przy 22 rywali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska