Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc społeczna dała pieniądze pogorzelcom. Niektórzy zrobili za nie libację

(pik)
Pożar wybuchł w kamienicy przy ul. Niepodległości 9 lutego. Budynek jest przedwojenny i mocno ucierpiał. Konieczny jest gruntowny remont.
Pożar wybuchł w kamienicy przy ul. Niepodległości 9 lutego. Budynek jest przedwojenny i mocno ucierpiał. Konieczny jest gruntowny remont. Jakub Pikulik
37 mieszkańców kamienicy czeka na zastępcze mieszkania. Część pogorzelców została wydalona z mieszkań zastępczych, bo pili alkohol i wszczynali burdy.

40 osób bez dachu nad głową po pożarze kamienicy. Nowe fakty...

Po pożarze kamienicy przy ul. Niepodległości ewakuować trzeba było ponad 40 osób, 13 z nich zatruło się dymem i wymagało hospitalizacji. Jeszcze tego samego wieczoru część ludzi poszła do swoich bliskich. Pozostałym miasto zapewniło schronienie w Domu Turysty. - Do teraz mieszka tu 37 osób. Codziennie mają zapewnione śniadanie, obiady i kolacje. W weekendy dla tych osób wykupiliśmy obiady w mieście - tłumaczy Bogumiła Rybińska, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Kostrzynie. Dodaje, że tak dużej grupy ludzi, która jednorazowo po pożarze potrzebowałaby pomocy, nie było w Kostrzynie od lat. Pogorzelcy dostali też pieniądze na zakup najpotrzebniejszych rzeczy, zapewniono im ubrania (kurtki, buty itp.).

- W Domu Turysty przebywa w tej chwili 12 rodzin, są wśród nich rodziny wielodzietne. W trakcie remontu jest siedem mieszkań w różnych częściach miasta. Remonty mogą potrwać jeszcze około tygodnia - tłumaczy Katarzyna Malinowska z Urzędu Miasta.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły**

Wiadomo, że ogień wybuchł na parterze trzykondygnacyjnej kamienicy. Zapaliło się mieszkanie lub przyległy do niego korytarz. - Na parterze mieszkały osoby bezdomne, to mieszkanie było przeznaczone właśnie dla nich - tłumaczy Rybińska. Czy to zaprószenie ognia było przyczyną pożaru? To ustalą biegli z zakresu pożarnictwa. Wiadomo jednak, że bezdomnym, którzy mieszkali na parterze, również zapewniono noclegi w Domu Turysty. - Ale ich zachowanie tam było bardzo niestosowne, wszczynali burdy, pili alkohol. Zaproponowaliśmy im umieszczenie w noclegowni, ale nie chcieli. Wyprowadzili się z Domu Turysty i poszukali schronienia na własną rękę - tłumaczy kierowniczka OPS-u.

Najbardziej ucierpiały pomieszczenia na parterze kamienicy. Płomienie nadwyrężyły też strop powyżej i pojawiły się na piętrze. Prawdopodobnie również strop oddzielający piwnicę od parteru wymaga remontu. - Płomienie objęły klatkę schodową i mocno ucierpiały ściany, tynki i instalacje, które były nią prowadzone. Dlatego cały budynek do czasu przeprowadzenia remontu jest wyłączony z użytkowania. Część mieszkań nie ucierpiała w pożarze, ale żeby się do nich dostać, trzeba przejść spalonym korytarzem i klatką schodową. To niebezpieczne - mówi Piotr Koczwara, inspektor nadzoru budowlanego.

Z pieniędzmi na remont kamienicy nie będzie problemu. Była ubezpieczona.

Polowanie na pijanych kierowców: wszystko o policyjnej kontroli trzeźwości

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska