Poseł Sobecka też bez LOT-punktów

     Chodzi o promocję, w której polscy parlamentarzyści na podstawie służbowych, finansowanych ze środków Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu przelotów, uzyskiwali premie - zniżki, podniesienie standardu podróżowania - do prywatnego wykorzystania. Toruński poseł SdPL Bogdan Lewandowski zapowiedział, że zażąda od marszałka Sejmu ujawnienia listy nieuczciwych beneficjentów promocji. W ubiegłym tygodniu "GP" zwróciła się do toruńskich posłów z pytaniem, czy mają z tą sprawą coś wspólnego. O tym, że nie brali udziału w m&m i w związku z tym nie przywłaszczyli sobie premii, zapewnili nas wcześniej Sławomir Rybicki, Leszek Sułek i Antoni Mężydło. Na nasze pytanie nie odpowiedział poseł Jerzy Wenderlich.