Postawili na rozwój

_- Czekamy na ten plan od sześciu lat. Nie możemy inwestować. Przyjmijcie go państwo - _apelował do radnych przed dyskusją nad projektem planu Wiesław Magolan, jeden z mieszkańców wsi, który przybył na sesję rady gminy. Do przyjęcia planu przekonywał też wójt Andrzej Olszewski, podkreślając, że bez tego dokumentu wieś nie może się rozwijać, nie może też sięgać po unijne fundusze na rozmaite zadania. Podobne argumenty przytoczyła urbanistka Maria Posadzy, autorka planu zagospodarowania przestrzennego wsi.

Rożno - Parcele to wieś specyficzna, sypialnia Aleksandrowa, przylegająca do miasta, z niektórymi wspólnymi z nim ulicami. Taką też będzie pełnić funkcję w przyszłości. Będzie tu tylko

budownictwo mieszkaniowe

i jedynie w niewielkich enklawach, nie nadających się na budowę domów, m.in. ze względu na linie wysokiego napięcia - obiekty usługowe.

Problem jednak w tym, że wieś leży w strefie ochronnej rzeki Tążyny i musi być skanalizowana. Brak planu zagospodarowania zamykał drogę do wspólnej z miastem budowy sieci kanalizacyjnej. Natomiast przyjęcie planu miejscowego zagospodarowania oznacza, że nie wolno tu budować szamb. Nawet tymczasowych. A to już poważne utrudnienie dla tych, którzy mają zamiar się tu budować. Muszą czekać na wybudowanie sieci kanalizacyjnej.

Nie ma przepisów

które pozwalałyby na tymczasowe szamba. Z tej przyczyny radni mieli nie lada dylemat. Komisja rolna rady była przeciwna uchwalaniu planu. - Nie wiadomo, czy za dziesięć lat ta kanalizacja powstanie, a plan wstrzymuje budownictwo - argumentował radny Stanisław Bonowicz. Ostatecznie rada plan przyjęła. Tylko jeden radny wstrzymał się od głosu.