Poszukają studni

     W drugiej połowie czerwca ruszą na świeckim zamku, oczekiwane od dawna, wykopaliska.
     Zajmą się nimi archeolodzy z toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika pod okiem profesor, Jadwigi Chudzia-kowej.
     Praktyka w terenie
     - W badania zaangażuje się dwudziestu studentów - informuje Wiesław Ratkowski, kierownik Wydziału Budownictwa, Architektury, Geodezji, Gospodarki Gruntami i Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Świeciu. - Będą pracować w grupach dziesięcioosobowych, po trzy tygodnie każda.
     _To oznacza, że wykopaliska zakończą się w pierwszej połowie sierpnia.
     Celem archeologów jest dotarcie do fundamentów krużganków. Wiadomo, że one istniały. Nie jest natomiast jasne, czy były murowane, czy drewniane. - _Liczymy, że badacze odkryją także studnię na zamkowym dziedzińcu - dodaje Ratkowski. - Ma im w tym pomóc firma studniarska.
     Przewidywane są jeszcze dwa wykopy. Mają one odpowiedzieć, czy zamek był kiedyś podpiwniczony i jak wyglądało je-go południowe skrzydło.
     Za świeckie pieniądze
     Warto dodać, że za badania zapłaci miasto, a nie, na co liczono, wojewódzki konserwator zabytków.
     - Jeszcze nigdy nie dał grosza na Świecie - twierdzi Ratkowski. - Nauczeni tym - zabezpieczyliśmy w budżecie na zamek około 25 tysięcy złotych. Szkoda tylko, że nie możemy ich przeznaczyć na inne prace w ramach rewitalizacji twierdzy.
     _Właśnie ową rewitalizacją zasłania się konserwator.
     Obowiązek inwestora
     - Świecie zamierza inwestować na zamku, chce zrekonstruować jego część - przypomina Marek Rubnikowicz , wojewódzki konserwator zabytków. - _A zgodnie z ustawą o ochronie zabytków, inwestor ponosi koszty wykopalisk. Chętnie bym pomógł w tej sprawie, ponieważ doceniam, widoczne w ostatnich latach, aktywne działanie Świe-cia na rzecz ochrony swoich zabytków. Jednak nie mam na to środków.
     _Tegoroczny budżet wojewódzkiego konserwatora zabytków wynosi 2,3 miliona złotych. Tymczasem do jego urzędu, wpłynęły wnioski o dofinansowanie na łączną sumę przekraczającą 14 milionów. - _Niestety, potrzeby na ochronę zabytków w naszym województwie są potężne. Ciągle trudno im sprostać - dodaje konserwator.