Potrzeby każdej wsi

Takie są potrzeby sołectw gminy Lisewo. Niedawno informowaliśmy, że do Urzędu Gminy w Lisewie wpłynęło ponad 170 wniosków z sołectw do przyszłorocznego budżetu.

Takie wsie jak Piątkowo czy Krajęcin, do których prowadzą złe drogi, chciałyby ich rekultywacji. "Największym problemem naszej wsi jest przerażający stan drogi" - napisał Antoni Kowalski, sołtys Krajęcina. Przypomina on, że z ową drogą borykają się od lat. Nie została ona ujęta do planu remontów na ubiegły rok i byłoby dobrze, gdyby znalazły się na to pieniądze w przyszłorocznym budżecie. Motywują prośbę tym, że ową drogą dojeżdżają dzieci do szkoły. Czego jeszcze chcieliby w Krajęcinie? Dwóch lamp w najniebezpieczniejszych miejsca oraz placu zabaw i boiska sportowego dla dzieci i młodzieży.

Elżbieta Lewandowska, sołtys Wierzbowa wraz z Radą Sołecką prosi o wyasfaltowanie siedmiuset metrów drogi Wierzbowo - Wabcz. Dzięki temu można by przejechać asfaltem drogę Kamlarki - Wierzbowo - Wabcz - Grudziądz. "Droga ta jest systematycznie od lat zalewana przez deszcz, a powstające kałuże czynią ją praktycznie nieprzejezdną". No i chcieliby również świetlicy wiejskiej. Podobnie jak mieszkańcy Piątkowa.

Sołtys i Rada Sołecka Malankowa chcieliby także remontu ich świetlicy: wymiany drzwi i pieca, doprowadzenia wody, toalet, wreszcie zagospodarowania terenu wokół świetlicy. Wsi przydałby się jeszcze pojemnik do segregacji odpadów, dodatkowe oświetlenie, naprawa tablicy ogłoszeniowej czy ustawienie znaku ograniczającego prędkość. Potrzeb i dużo, i mało.

Rada Sołecka Lisewa potrzeby ma podobne" remonty dróg, wymiana sieci wodociągowej, dofinansowanie OSP, nowych lamp przy ul. Chełmińskiej i naprawy już istniejących przy placu targowym. I jeszcze naprawy i budowy nowych chodników oraz budowy ścieżki rowerowej na terenie gminy.

A Drzonowo, a inne wsie? Niestety, wójt twierdzi, że tylko kilka procent wszystkich wniosków zostanie uwzględnionych w budżecie.

Roman LaudańskI