Informacja o pożarze wpłynęła do służb około godz. 15.30. Ogień pojawił się na parterze, ale w momencie przyjazdy strażaków obejmował także strop i przedostawał się na wyższą kondygnację.
Ogień udało się szybko opanować. Strażacy nie mieli jednak łatwego zadania. - Akcja była bardzo trudna z tego względu, że pożar rozwijał się w przestrzeni międzystropowej i wydostał się do zamkniętego mieszkania. Musieliśmy się do niego dostać i dopiero rozpocząć działania gaśnicze. Gasiliśmy pożar dwoma prądami wody. Jednym działaliśmy od wnętrza obiektu, z korytarza, drugim natomiast od zewnątrz, przez okno, przy pomocy drabiny - mówi mł. bryg. Tomasz Zbilski z grudziądzkiej straży pożarnej.
By dokładnie dogasić pożar, strażacy musieli rozebrać sporą część stropu. Przelewali też wodą, a następnie usuwali na zewnątrz spalone wyposażenie mieszkania.
Nikt nie został ranny. Lokatorzy mieszkania na pierwszym piętrze noc spędzą u rodziny, bo zamieszkiwany przez nich lokal nie nadaje się do użytku. W lokalu na parterze trwał remont, nie było więc zamieszkane.
W segmencie budynku, w którym wybuchł pożar, odcięty jest dopływ energii elektrycznej. Tymczasowo zakazano też używania instalacji kominowej.
Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej z obu grudziądzkich jednostek oraz policjanci, którzy będą wyjaśniali przyczyny wybuchu pożaru.
WIDEO: Pożar w kamienicy przy ul. Wiślanej w Grudziądzu:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?