Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiatowa rozrzutność?

(fi)
Czy wicestarosta wraz z małżonką, radną powiatową, musieli jechać na szkolenie do Krakowa służbową limuzyną z kierowcą?

Starosta Tadeusz Majewski nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.

Ostatnio kilkakrotnie nasi Czytelnicy informowali nas o tej sprawie. Ich zdaniem, wicestarosta Sławomir Szeliga wraz z małżonką Agnieszką Szeligą, radną powiatową pojechali służbowym autem do Krakowa na szkolenie. Samochód zawiózł ich "pod Wawel" i wrócił pusty do Inowrocławia. Po trzech dniach pokonał tą samą trasę, by przywieźć włodarza z żoną do kujawskiego grodu. Nasi rozmówcy uważają, że ta podróż, to zwykła rozrzutność publicznych środków.

- Nie widzę w tym nic złego. W dzisiejszej dobie podróż autem nie jest przecież luksusem. Wicestarosta ma prawo do korzystania ze służbowego pojazdu tak samo, jak każdy inny pracownik naszego urzędu - podkreślił Tadeusz Majewski, starosta inowrocławski. Włodarz dodał też, że tak dalekie wyjazdy zdarzają się bardzo rzadko. Nie uważa on więc, żeby podróż wicestarosty wraz z radną do Krakowa na szkolenia była nadużyciem. Wszystko odbyło się w sposób legalny, na co są odpowiednie dokumenty.

Dlaczego więc auto dwukrotnie pokonywało trasę Inowrocław-Kraków-Inowrocław? Majewski zauważa, że kurs trwał trzy dni, a więc trudno, żeby samochód wraz z kierowcą tyle czasu znajdował się poza powiatem. Starosta zapewnia, że jeśli zajdzie taka konieczność, przejrzy wszystkie dokumenty i zapozna się dokładniej ze sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska