Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w bloku w Skarżysku Kamiennej. Znaleziono ciało kobiety

Mateusz Bolechowski [email protected]
Mąż próbował ratować, ale nie dał rady. 58 - letnia kobieta spłonęła we własnym mieszkaniu w trakcie pożaru lokalu przy Sokolej 16. Trzy osoby trafiły do szpitala.
W mieszkaniu bloku przy ulicy Sokolej w czwartek doszło do tragedii.
W mieszkaniu bloku przy ulicy Sokolej w czwartek doszło do tragedii. Mariusz Busiek

W mieszkaniu bloku przy ulicy Sokolej w czwartek doszło do tragedii.
(fot. Mariusz Busiek)

W czwartek późnym wieczorem w mieszkaniu bloku przy ulicy Sokolej 16 w Skarżysku - Kamiennej wybuchł pożar. W lokalu przebywali właściciele - 58 - letnia kobieta i jej mąż. Gdy pojawiły się dym i płomienie, mężczyzna próbował gasić. Kiedy okazało się, że nie jest w stanie, wybiegł do sąsiadów po pomoc. Gdy po chwili wrócił, by wyprowadzić żonę, kłęby dymu i gorąc były tak duże, że nie mógł wejść do środka.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 22.16. na miejsce zdarzenia od razu ruszyły cztery jednostki. Wezwaliśmy też policję i pogotowie ratunkowe i gazowe. W międzyczasie około 10 osób samodzielnie opuściło budynek - informuje kapitan Michał Ślusarczyk ze skarżyskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.

Gasili cztery godziny

Z okna na pierwszym piętrze wydobywały się kłęby czarnego dymu. Ratownicy w aparatach tlenowych weszli do budynku, przez drzwi lali wodę do środka, inni ratownicy otwierali okna i specjalnym wentylatorem oddymiali klatkę schodową. Akcja trwała ponad cztery godziny. Doszczętnie spalił się pokój kawalerki wraz z wyposażeniem.

- W pomieszczeniu nasi strażacy znaleźli zwęglone ciało kobiety, siedziała w fotelu - relacjonuje kapitan Ślusarczyk. Ustalono, że tragiczną śmierć poniosła 58 - letnia właścicielka lokalu.

Trzy osoby w szpitalu

Straty materialne to około 20 tysięcy złotych. Do ratowników zgłosiły się trzy osoby, uskarżające się na złe samopoczucie. 80 - letnią kobietę, a także 28 - latkę i jej rocznego synka odwieziono do skarżyskiego szpitala z objawami podtrucia.

- Biegły wstępnie ustalił przyczynę pożaru. Prawdopodobnie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej - powiedział nam aspirant Mariusz Sokołowski, rzecznik skarżyskiej policji. Męża ofiary przesłuchano i przebadano. Jak się okazało, był nietrzeźwy. Miał we krwi 2,6 promila alkoholu. Sprawą zajmuje się prokuratura i policja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie