https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożary i szerszenie

tekst i fot. Dariusz Guzowski
Sierpień przyniósł poprawę sytuacji w powiecie golubsko-dobrzyńskim. W tym miesiącu, w odróżnieniu od lipca, nie zanotowano żadnego pożaru. Zmalała również liczba wyjazdów do wypadków drogowych. Mimo poprawy sytuacji, bieżący rok jest rekordowy pod względem liczby zdarzeń ratowniczych. Dotychczas straż interweniowała 534 razy, samych pożarów ugaszano 116.

- Ostatni pożar ugasiliśmy 30 lipca, tuż przed wystąpieniem opadów deszczu, które uspokoiły sytuację - mówi mł. bryg. Krzysztof Michałowski, komendant powiatowy PSP. - Ta poprawiła się zarówno w lasach, jak i w rolnictwie. Notujemy również mniej poważnych zdarzeń na drogach. Mimo tego liczba wyjazdów od poczatku roku jest najwyższa od czasu powstania komendy powiatowej PSP w Golubiu-Dobrzyniu, czyli od 1999 roku.

Dotychczas samych pożarów odnotowano 116, to o 24 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W tym są pożary zakwalifikowane jako duże, do których doszło sześć razy. Były to pożary obiektów gospodarczych w rolnictwie oraz upraw polowych. W ubiegłym roku dużych nie było wcale.

Wciąż poważnym problemem pozostaje zagrożenie ze strony owadów, głównie są to osy i szerszenie. Średnio strażacy wyjeżdżają do trzech przypadków dziennie.

- Nie ukrywam, że rosnąca liczba zdarzeń zwiększa nam koszty wydatków rzeczowych, np. paliwa czy sprzętu ochrony osobistej strażaka - komentuje komendant Michałowski. - Nie oznacza to jednak, że osłabnie nasza gotowość. Mamy już pewne deklaracje ze strony samorządów lokalnych, w tym roku pomogą nam w zakupie sprzętu i ubrań.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska