Przypomnijmy, sędzia w meczu piłkarskich mistrzostw Europy Polska - Austria podyktował karnego w 93. minucie meczu, Jak ocenił premier, pomyłki sędziowskie się zdarzają, ale - jego zdaniem - ta była "wyjątkowo szpetna".
Polscy piłkarze zremisowali z zespołem współgospodarzy Euro-2008 1:1, tracąc gola z rzutu karnego w trzeciej minucie doliczonego przez sędziego Howarda Webba czasu gry. Zachowali co prawda szanse awansu do ćwierćfinału, ale są one minimalne.
- Pomyłka sędziego była bardzo ewidentna, bardzo wyraźna, bardzo krzywdząca i raniąca nas wszystkich - powiedział Tusk w piątek dziennikarzom w Sejmie.
Jak dodał, jako premier polskiego rządu musi mówić dziś w sposób spokojny i wyważony. - Wczoraj wieczorem mówiłem zupełnie inaczej, chciałem zabić (...) dobrze wiecie kogo, jak każdy polski kibic. No, ale dzisiaj trzeba wrócić do normy, do właściwej formy - powiedział premier.
Tusk przyznał, że - jako kibic - pomyślał, że lepiej byłoby przegrać mecz w pierwszej połowie spotkania, kiedy Austriacy mieli "uczciwie" wypracowane dobre okazje, a nie po 93 minutach, przez ewidentny błąd sędziego.
- To zawsze boli o wiele bardziej, niż nawet dotkliwa przegrana, ale w normalny sposób. Wczoraj miałem wyjątkowo paskudny wieczór, jak wszyscy - przyznał szef rządu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?