Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes spółdzielni mieszkaniowej w Bydgoszczy nie odpowie za pijaństwo

(WB)
- Prezes bełkotał, miał problem z wysłowieniem, a na koniec wyrzucił mnie i żonę ze swojego gabinetu, dlatego wezwałem funkcjonariuszy - tłumaczył pan Dariusz. Badanie Szpakowskiego alkomatem wykazało około 2,5 promila alkoholu.
- Prezes bełkotał, miał problem z wysłowieniem, a na koniec wyrzucił mnie i żonę ze swojego gabinetu, dlatego wezwałem funkcjonariuszy - tłumaczył pan Dariusz. Badanie Szpakowskiego alkomatem wykazało około 2,5 promila alkoholu. Tomasz Bolt
Krzysztof Szpakowski, prezes spółdzielni mieszkaniowej Zrzeszeni zostanie ukarany, ale nie straci stanowiska po tym, jak przyszedł do pracy pijany.

Rada Nadzorcza podkreśla, że wcześniej pracował „nienagannie”. Członkowie spółdzielni domagali się jego odwołania.

Prezes „Zrzeszonych” przyszedł do pracy pijany w poniedziałek, 21 listopada. O godz. 11 miał umówione spotkanie z Dariuszem Domańskim, członkiem spółdzielni. Rozmowa trwała 20 minut i... zakończyła się interwencją policji. - Prezes bełkotał, miał problem z wysłowieniem, a na koniec wyrzucił mnie i żonę ze swojego gabinetu, dlatego wezwałem funkcjonariuszy - tłumaczył pan Dariusz. Badanie Szpakowskiego alkomatem wykazało około 2,5 promila alkoholu.

Przeczytaj także: Te filmiki wzruszą Cię do łez. Zobacz najlepsze świąteczne reklamy [wideo]

Dariusz Domański złożył pisemną skargę w spółdzielni, w której domaga się odwołania prezesa. - Spółdzielnia to nie jest prywatny folwark pana prezesa, lecz nasze wspólne dobro. Postawa prezesa była karygodna, przynosi wstyd członkom spółdzielni oraz narusza jej pozytywny wizerunek - motywuje w piśmie do „Zrzeszonych”.

Odwołania prezesa nie będzie. - Podjęliśmy uchwałę o zastosowaniu wobec prezesa odpowiedzialności dyscyplinarnej przewidzianej w art. 108 Kodeksu pracy [kara upomnienia lub nagany - dop. red.] - poinformował Adam Musiał przewodniczący Rady Nadzorczej „Zrzeszonych”.

Rada Nadzorcza „Zrzeszonych” zebrała się 29 listopada, cztery dni po pierwszej publikacji. Członkowie rady długo nie chcieli poinformować o decyzjach. W zeszłym tygodniu dwa razy wysyłaliśmy prośbę o komunikat. W czwartek Adam Musiał, przewodniczący rady nadzorczej, odpisał nam, że „opracowuje treść”.

ZOBACZ KONIECZNIE: Janusze Tuningu. Te auta szokują... [nowe zdjęcia]

Dotarliśmy też do innych członków rady. Ci też nabrali wody w usta. Wczoraj, po naszej kolejnej prośbie, spółdzielnia przerwała milczenie: „Rada Nadzorcza (...) biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności zdarzenia z dnia 21 listopada 2016 roku, oraz mając na względzie dotychczasową nienaganną pracę prezesa spółdzielni, jego wkład w budowanie pozycji i sytuacji finansowej spółdzielni , a także pozytywne wyniki wszystkich prowadzonych kontroli i lustracji podjęła uchwałę o zastosowaniu wobec prezesa zarządu odpowiedzialności dyscyplinarnej przewidzianej w art. 108 Kodeksu pracy - czytamy w komunikacie RNSM „Zrzeszeni”. Podpisał się przewodniczący Adam Musiał.

Z komunikatu nie wynika jednoznacznie, jaką podjęto decyzję. Artykuł 108 Kodeksu pracy mówi o kilku formach kary, np. upomnienia i nagany. Nie wiemy więc, czy pracodawca skorzystał z prawa do ukarania finansowego. Pewne jest, że prezes zostaje na stanowisku.

Do sprawy odniósł się także Regionalny Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych w Bydgoszczy. - Znamy sprawę z doniesień medialnych, ale nie wpłynęło do nas skarga w związku z tym incydentem - mówi Dagmara Jurkiewicz z RZRSM w Bydgoszczy. - Działamy na podstawie ustawy o prawie spółdzielczym. Nie mamy uprawnień do tego, aby ingerować w skład zarządu, ani tym bardziej odwołać prezesa spółdzielni. Taką decyzję może podjąć tylko rada nadzorcza spółdzielni - tłumaczy.

Pogoda na dzień (06.12.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE

źródło: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska