Przechlewo bez wspólników

     Z porozumienia nici
     Do niedzieli można składać oferty kupna lotnisk wojskowych po upadłej spółce polsko-niemieckiej, która chciała budować na nich elektrownie wiatrowe. Wśród nich jest także 251 hektarów leżących w gminach Przechlewo-Konarzyny. To lotnisko syndyk wycenił na 1,1 mln zł.
     Początkowo apetyt na lotnisko mieli także samorządowcy z Chojnic i gminy Chojnice, które do zawarcia stosownego porozumienia namawiały Konarzyny, powiaty chojnicki i człuchowski oraz Przechlewo.
     Wola i kredyt
     Na ostatniej sesji radni z Przechlewa zdecydowali, że na żadne porozumienia z innymi samorządami nie idą i chcą kupić całe lotnisko bez wspólników. Podjęli uchwałę o przystąpieniu do przetargu na całe lotnisko - razem z konarzyńską częścią. - Mamy pozwolenie na zaciągnięcie 800 tys. zł kredytu na zakup lotniska - przyznaje Danuta**Koneczek, inspektor ds. budownictwa w przechlewskim Urzędzie Gminy. _- Złożyliśmy ofertę, ale na mniejszą kwotę od ceny wywoławczej.
     _Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, do przetargu stanął także właściciel firmy transportowej z Ciecholew.
     Konarzyny skorzystają?
     Wójt gminy Konarzyny Maria Kozłowska** uważa, że kupno całego lotniska przez gminę Przechlewo będzie dobre dla rolników. - Decyzja zapadła, bo głód ziemi jest wielki - _twierdzi. - Wiem, że tego chcieli wielcy rolnicy z Przechlewa. Może i my tam tym skorzystamy?
     _Na razie konarzynianie mają ustne zapewnienie przechlewian, że mogą liczyć na cztery, pięć hektarów pod budownictwo jednorodzinne. Może dzierżawiący lotnisko rolnicy z gminy Konarzyny też będą mogli kupić te grunty.
     Do niedzieli można składać oferty. Syndyk w Poznaniu na decyzję ma miesiąc.