Przedszkola to będzie gwóźdź do trumny

Pojawił się problem, bo punktem odniesienia są dla Chojnic stawki przyjęte w Człuchowie i jak się okazuje, faktyczne koszty są tam dużo wyższe od założonych, co pociąga za sobą to, że z budżetu trzeba wyjąć ponad 317 tys. zł. I tyle dołożyć przedszkolom za trzy miesiące tego roku.

Przeczytaj także:Jest wniosek w sprawie likwidacji spółki Centrum Park i powstania zakładu budżetowego

- Byłem umówiony z paniami dyrektorkami na stawkę 379 zł miesięcznie na dziecko - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Ale ustawa nie pozwala na kwotowe określanie należności, tylko procentowe, więc teraz jest kompletna beznadzieja, bo wpisałem 96 proc. i jestem ofiarą tego systemu.

Rozmowy z dyrektorkami mają się przyczynić do wyjścia z impasu. Na razie burmistrz klnie na niedoskonały system finansowania przedszkoli i retorycznie pyta, czym zajmują się posłowie w Sejmie.

- Ta ustawa nadaje się do zmielenia - pomstuje. - Nie uwzględnia kompromisów i porozumień.