Jeszcze tydzień temu na oficjalnym fanpage'u bydgoskiego ratusza pojawił się żartobliwy wpis "Stało się. Przejęliśmy Warszawę. Imperium Bydgoskie staje się faktem". Był to komentarz do sprawy billboardu, który witał kierowców wjeżdżających do Warszawy od strony południowo-zachodniej, w pobliżu skrzyżowania al. Jerozolimskich i ul. Łopuszańskiej.
Krótko wcześniej historię podchwycił profil Make Life Harder, gdzie napisano: "Stało się. Warszawa przestała istnieć. Taki billboard stoi na Jerozolimskich i wita wjeżdżających do byłej Warszawy.
Co Bydgoszcz łączy z angielskim Luton?
Wokół sprawy narosło wiele kontrowersji, dociekano, kto stoi za taką inicjatywą. Teraz już wiadomo na pewno, że to nie element kampanii promocyjnej miasta, tylko prank, czyli dowcip, który zrobił tiktoker znany jako Łatwogang. Właśnie na TikToku wyjaśnił swoje działanie.
- Trzy miesiące temu wyświetlił mi się filmik na YouTube, gdzie gościu przy lotnisku w mieście Gatwick zrobił napis "Welcome to Luton", przez co osoby lecące do Gatwick myślały, że lądują w Luton. Wtedy wpadłem na pomysł, co gdyby na wjeździe do Warszawy zrobić napis "Witamy w Bydgoszczy" - mówi Łatwogang na nagraniu zamieszczonym w serwisie TikTok.
Swego czasu w Warszawie funkcjonowało powiedzenie "ale Bydgoszcz", oznaczające dezaprobatę. Łatwogang nie odnosi się w swoim wystąpieniu wprost do takiego znaczenia wyrażenia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?