Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Przejęcie Grudziądza 23 stycznia 1920 r. przypominało bardziej wycieczkę niż operację wojskową - opowiada historyk Mariusz Żebrowski

Rozmawiał Daniel Dreyer
Mariusz Żebrowski, grudziądzki historyk.
Mariusz Żebrowski, grudziądzki historyk. Daniel Dreyer
O tym jak przebiegało przejmowanie Grudziądza przez wojska polskie 23 stycznia 1920 roku, rozmawiamy z historykiem Mariuszem Żebrowskim.

Jak przebiegało przejmowanie Grudziądza przez wojska polskie 23 stycznia 1920 roku?

Przede wszystkim - bezkrwawo. Wszystko odbyło się niemal zgodnie z godzinowym harmonogramem ustalonym już na konferencji pokojowej w Paryżu. Walk i wystrzałów nie było. Zanotowano jeden incydent: żołnierze pruscy wycofywali się przez most nad Wisłą. Jeden z nich jednak nagle zaczął biegiem wracać na grudziądzki brzeg. Po naszej stronie ogłoszono alarm, wzięto go na muszkę. Ale nie wystrzelono. Jak się okazało, żołnierz wracał po... menażkę z zupą.

Twierdza Grudziądz nie stawiała oporu.

Warunki jej przejęcia spisano już dzień wcześniej w porozumieniu między prezydentem miasta Józefem Włodkiem a komendantem von Malachowskim. Żołnierze niemieccy nie mieli ochoty walczyć.

Wojska gen. Stanisława Pruszyńskiego witano na Rynku...

Najpierw uroczystość zorganizowano na przejeździe kolejowym, w okolicach dzisiejszej bursy szkół. Tam żołnierzy, którzy wchodzili w skład
1 szwadronu 1 Pułku Ułanów i jednostek piechoty, powitał prezydent Józef Włodek oraz inni przedstawiciele polskich władz miasta. Stamtąd wszyscy przemaszerowali na dzisiejszy "plac stycznia" i Rynek, gdzie odbyła się oficjalna uroczystość. Na jej czas stojący tutaj pomnik cesarza Wilhelma I zakryto... drzewami. Za żołnierzami szli grudziądzanie, w oknach wieszano polskie flagi... Wśród wkraczających do miasta żołnierzy był rtm Zygmunt Podchorski. Wtedy dowodził szwadronem 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, a później był komendantem Centrum Wyszkolenia Kawalerii. Samo przejmowanie miasta przypominało raczej wycieczkę niż operację wojskową.

Więcej wiadomości z Grudziądza na www.pomorska.pl/grudziadz.

Co było największym problemem nowych polskich władz?

Od 1919 roku, kiedy było już wiadomo, że Grudziądz wraca w granice Polski, miasto opuszczała ludność niemiecka oraz identyfikujący się z nią Żydzi. Byli to ludzie bogaci, prowadzący liczne interesy. Odpływ gotówki z miasta był bardzo dużym problemem. Wyjazdów ludności niemieckiej - która stanowiła wtedy większość w naszym mieście - nie powstrzymała także bardzo otwarta polityka prezydenta Włodka.

Styczeń 1920 r. to dobrze udokumentowany okres w historii miasta? Czy wciąż ma przed nami tajemnice?

Wielu rzeczy nie wiemy. Nie znamy np. przebiegu negocjacji dotyczących przejęcia miasta. Nie znamy też stanu przejętych obiektów koszarowych, poza ogólną informacją, że były zdewastowane. Dokumentów z tego okresu, niestety, brakuje. Nie wiemy też jaką rolę odegrało miasto podczas wojny polsko-bolszewickiej.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska