Wszystkie sześć ofert jest korzystnych cenowo. Według kosztorysu można się było spodziewać, że będą wynosiły od 8 do 11 mln zł.
Przeczytaj także:Radni nie zgodzili się na dyscyplinarkę dla Mariana Rogenbuka
Tymczasem w piątek po otwarciu kopert okazało się, że są znacznie niższe. - Sam prognozowałem, że możemy się spodziewać propozycji tańszych o 30 proc. - mówi wicestarosta Przemysław Biesek-Talewski. - Tymczasem okazuje się, że są tańsze o 50 proc., niż zakłada kosztorys. Oczywiście, że jest się z czego cieszyć, ale zastanawiam się, czy te firmy właściwie oszacowały koszty i będą w stanie za takie pieniądze podjąć się faktycznie realizacji inwestycji.
Najtańsza oferta, Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów ze Świecia, opiewa na 5 mln 700 tys. zł. Pozostałe są nieco droższe, ale bardzo do siebie zbliżone. Najdroższa to 6 mln 800 tys. zł. - W poniedziałek umówimy się na spotkanie z partnerami, czyli z gminą miejską Chojnice i Mariuszem Sobolem - mówi wicestarosta. - Będziemy musieli podzielić na nowo koszty. Z porozumienia wynika, że dzielimy się po jednej trzeciej.
Jest się nad czym głowić, bo powiat ma niemal na sto procent pewną dotację ze schetynówek, więc faktyczny rachunek dla partnerów wyniesie łącznie 4 mln zł.
Przy stole będzie więc niełatwa narada, czy kosztami dzielić się sprawiedliwie, czy dofinansowanie obniży jedynie udział finansowy powiatu. Udziały mogą więc wynieść od 1 mln 300 tys. zł do 2 mln zł. - Warto pamiętać, że powiat poniesie dodatkowe koszty związane z odszkodowaniami za przejęcie działek pod skrzyżowanie i oba ronda - mówi wicestarosta.
W porozumieniu Mariusz Sobol zadeklarował, że może wyłożyć nawet 3 mln 800 tys. zł.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »
