https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przy ul. Gdańskiej leży martwy kot

mc
- Myślę, że mógł zostać potrącony przez samochód - mówi Czytelniczka Natalia, która przysłała nam zdjęcie.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Fotografię modo otrzymaliśmy dzisiaj kwadrans przed godziną 15. Martwy kot leży w samym centrum miasta na chodniku przy ulicy Gdańskiej 131.

- Żal mi tego zwierzaka - mówi Natalia, mieszkanka Śródmieścia, która poinformowała nas o tym znalezisku. - Właśnie wybrałam się na spacer, gdy znalazłam tego futrzaka. Sama mam w domu dwa koty. Zrobiło mi się smutno, kiedy zobaczyłam, jak ten zwierzak leży martwy na środku chodnika, przysypany śniegiem.

Niewiadomo, czy kot zamarzł w nocy, czy może potrącił go przejeżdżający Gdańską samochód. - Wygląda na to, że musiał w niego uderzyć jakiś pojazd. Biedak najwyraźniej oszołomiony i poturbowany miał jeszcze siły, żeby przejść parę kroków. Doczłapał się do chodnika i tam już umarł - przypuszcza Natalia.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 06.01.2010 o 08:53, Gość napisał:

Na pewno głębsza myśl jest ukryta w tych 3 zdaniach.



Chyba tak ... ?
G
Gość
Na pewno głębsza myśl jest ukryta w tych 3 zdaniach.
G
Gość
W dniu 05.01.2010 o 13:23, Gość napisał:

Pomorska dobrze się czuje w tych klimatach i widać nie ma nic innego do roboty niż opisywanie bzdur o kocie. Więc ten artykuł był chyba na miarę ich możliwości. I takich "Misiów" jest coraz więcej zamiast rzetelnych tekstów.



Może nie tak do końca, ja to traktuję jako swoistego rodzaju ostrzeżenie, by nie puszczać kotów samopas.
A miałem takiego pięknego, tylko ślady zostały na sniegu, nie poleciał daleko, zjedli z głodu go bezdomni...
Być może pod tym tytułem "Przy ul. Gdańskiej leży..." też jakaś głębsza myśl ukryta ???
G
Gość
Pomorska dobrze się czuje w tych klimatach i widać nie ma nic innego do roboty niż opisywanie bzdur o kocie. Więc ten artykuł był chyba na miarę ich możliwości. I takich "Misiów" jest coraz więcej zamiast rzetelnych tekstów.
G
Gość
W dniu 05.01.2010 o 09:52, Gość napisał:

"To jest kot na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym kotem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo."



Bareja - "Mis", ale to dotyczyło tamtych komuszych, przygłupawych, zniewolonych czasów, czyżby jeszcze marzyciele ???
G
Gość
"To jest kot na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym kotem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo."
G
Gość
W dniu 04.01.2010 o 08:52, Ja napisał:

Zaiste news godny publikacji w gazecie. Żenujące. Martwy kot leży na chodniku :/ Łlolaboga. Już naprawdę nie macie o czym pisać :/



No to co, o wybrakowanych seriach jednorazowych igieł, które zalały polski rynek i stwarzaja wielkie zagrożenie i ryzyko dla pacjentów, mamy czytać i drżeć ze strachu ???
J
Ja
Zaiste news godny publikacji w gazecie. Żenujące. Martwy kot leży na chodniku :/ Łlolaboga. Już naprawdę nie macie o czym pisać :/
z
zegarmistrz
Fotografię modo otrzymaliśmy dzisiaj kwadrans przed godziną 15.

My po tej stronie też jak sie nachlejemy, pisząc robimy sobie niezłe jajca i nie wiedzieć czemu jakoś głupio cieszy nas to, że ktoś inny z mieszanymi uczuciami to czyta, ważne że jest śnieżno biało i wesoło, trzeba radośnie przywitać ten Nowy Rok A pamiętacie jak latem tego kota z parapetu strażnicy próbowali zdejmować i dał nogę w Długą ... ?
Człowiek przejechany tez na ulicy wygląda paskudnie, widać takie zasrane psie życie ?
b
bori
W dniu 03.01.2010 o 15:34, Ignac napisał:

Może od Sylwka leży jeszcze??? Po drugie koty nie umierają tylko zdychają. Po trzecie: naprawdę nie ma już tematów do pisania tylko zdechły kot, który poruszył pania Natalię? Jeśli ma 2 koty niech weźmie i tego: jak ottaje będzie jak nowy:)))



mam nadzieje, że jak w tym roku na sylwka będziesz leżał i zdychał na jakimś chodniku to pies z kulawą nogą się tobą nie zainteresuje, co najwyżej cię oleje podnosząc tę nogę....
M
Mona
W dniu 03.01.2010 o 19:00, Mona napisał:

To zwierzęta racja... organizmy żywe, tak samo jak ludzie- zwierze umiera=zdycha. Ja zawsze uzyważ określenia- UMIERAJĄ A wydaje mi się, że co do sumienia to było podsumowanie ostatniego zdania pierwszego postu. I z tym sie zgadzam.



Poczucie humoru na niskim poziomie... zamiast pomóc to tylko na tyle stać autora 1 postu.
M
Mona
W dniu 03.01.2010 o 18:39, Gość napisał:

No koty zdychają,a nie umierają. To zwierzęta...Ludzie umierają.Radzę opanować emocje i zastanowić się zanim napisze coś.A już kompletnie nie wiem co do tego ma serce czy sumienie.To zwykła poprawność językowa.Aha,to nie ja jestem autorem tamtego posta.



To zwierzęta racja... organizmy żywe, tak samo jak ludzie- zwierze umiera=zdycha. Ja zawsze uzyważ określenia- UMIERAJĄ A wydaje mi się, że co do sumienia to było podsumowanie ostatniego zdania pierwszego postu. I z tym sie zgadzam.
G
Gość
No koty zdychają,a nie umierają. To zwierzęta...Ludzie umierają.Radzę opanować emocje i zastanowić się zanim napisze coś.A już kompletnie nie wiem co do tego ma serce czy sumienie.To zwykła poprawność językowa.
Aha,to nie ja jestem autorem tamtego posta.
w
wyzynyonline
mocny ten materiał :-)

www.wyzynyonline.pl
Z
Zwykły zjadacz chleba
W dniu 03.01.2010 o 15:34, Ignac napisał:

Po drugie koty nie umierają tylko zdychają.



Ty zdechniesz OŚLE!!! i nikt nie będzie po tobie płakał- "człowieku" bez serca i sumienia.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska