Pstrykną monopol

     Rok temu wyrabiająca wszystkie dokumenty personifikacyjne Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych wprowadziła pilotażowy program wykonywania zdjęć do praw jazdy bezpośrednio w urzędach. Na razie wzięło w nim udział 16 starostw i miast na prawach powiatu, m.in. Bydgoszcz.
     Wytwórnia ma jednak zakusy na wprowadzenie tzw. kolumn lub kabin fotograficznych, gdzie znajduje się aparat cyfrowy sprzężony z komputerem, do wszystkich urzędów.
     Krzysztof Rak , rzecznik prasowy PWPW przekonuje, że takie rozwiązanie ma wiele zalet: - Przede wszystkim klient ma wygodę, a my zyskujemy pewność, że zdjęcia, które do nas trafią są aktualne - podkreśla. - Poza tym utrudniamy życie fałszerzom dokumentów. Zdaniem Raka byłby to również wstęp do spełnienia wymogów unijnych. - Zgodnie z dyrektywą UE w ciągu dwóch lat Polska musi wprowadzić tzw. dokumenty biometryczne. Zdjęcie do nich będzie musiało mieć wyłącznie postać elektroniczną. W przyszłości na dokumencie będzie musiał się znaleźć także zapis linii papilarnych. Nośnikiem wszystkich informacji zapisanych cyfrowo będzie chip.
     **_Tragedia dla małych
     Argumenty PWPW nie przekonują fotografów. Większość z nich zainwestowała już w sprzęt cyfrowy. Twierdzą, że nie ma problemu, by klient otrzymał od nich zdjęcie w formie elektronicznej, które następnie mógłby dostarczyć do urzędu.
     - _To byłaby prawdziwa tragedia dla wielu małych zakładów z branży - komentuje pomysł Wytwórni Jerzy Maślankowski, przewodniczący Ogólnopolskiej Komisji Branżowej Fotografów przy Związku Rzemiosła Polskiego.
     Wykonywaniem i obróbką zdjęć parają się przede wszystkim małe, rodzinne firmy. Według danych GUS w całym kraju działa ponad 7,5 tysiąca takich podmiotów. Zdjęcia do dokumentów stanowią nawet do 70 procent ich ogólnych obrotów. Według szacunków ZRP, gdyby plany wytwórni stały się faktem, pracę mogłoby stracić co najmniej 20 tysięcy osób - właścicieli i pracowników zakładów.
     Naruszyli konkurencję?
     Na razie zdjęcia w starostwach wykonywane są bezpłatnie. Jednak rzecznik PWPW nie ukrywa, że po wprowadzeniu kolumn do wszystkich urzędów_koszt tej usługi byłby wliczony w cenę dokumentu.
     Ankieterzy wytwórni właśnie przepytują klientów o zalety wykonywania zdjęć w urzędach. Wyniki trafią do resortu infrastruktury, który podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie.
     Tymczasem już teraz bydgoscy fotografowie "donieśli" na wytwórni do Delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Bydgoszczy. - _Aktualnie toczy się postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - informuje Aleksander Bar, radca prawny bydgoskiej delegatury. - Sprawczy ewentualnie działanie wytwórni i miasta Bydgoszcz polegające na wykonywaniu zdjęć nie narusza interesów zakładów fotograficznych oraz samych konsumentów. Wystąpiłem też do UOKiK z prośbą o upoważnienie mnie do prowadzenia tej sprawy. Decyzja powinna zapaść w najbliższych dniach.
     _Ale rzecznik PWPW nie widzi nic złego w monopolu na zdjęcia. - _Produkcja dokumentów identyfikacyjnych nie powinna być kwestią działalności wolnorynkowe_j - dowodzi Krzysztof Rak. - _To jest domena państwa i jego bezpieczeństwa.
     **