- Podczas odwilży woda spływająca z wysoczyzny zamarzła na drodze biegnącej przez Topolinek - mówi Czytelnik. - Potem zamarzła i rozsadziła asfalt. W efekcie powstała rozległa i głęboka dziura. Któryś z gospodarzy zasypał ją piachem, żeby kierowcy nie potracili kół. To miło z jego strony, ale taka pomoc jest doraźna. Tymczasem w Topolinku potrzebny jest gruntowny remont nawierzchni. Piach ubił się już w wyrwie i nadal jest ona niebezpieczna. Rozpędzony samochód może się o nią poważnie uszkodzić.
- Takich zgłoszeń mamy dziesiątki - mówi Marek Soska , dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. - Nie zostawimy ich bez reakcji, ale na naprawę potrzeba nam czasu. Wiosenne uporządkowanie 560 kilometrów dróg trwa dłużej niż sprzątnięcie ogrodu. W kilkanaście tygodni powinniśmy się z tym uporać. O pieniądze na ten cel się nie martwię. Najwyżej je komuś wyszarpiemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA