Rada Miejska Inowrocławia podwyższyła podatki od nieruchomości. Przeciw byli tylko radni PiS

Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia

• podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wzrósł z 0,99 zł za 1 mkw. powierzchni do - 1,03 zł
• podatek od budynków mieszkalnych wzrósł z 0,83 zł za 1 mkw. do 0,88 zł
• podatek od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wzrósł z 24,83 zł za 1 mkw. do - 25,74 zł
• podatek od budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych wzrósł z 5,05 zł za 1 mkw. do 5,24 zł

"Zmiany są podyktowane obniżeniem dochodów Miasta Inowrocławia na skutek decyzji rządu, dotyczących podatku dochodowego oraz, z podobnych przyczyn, konieczność zapewnienia środków finansowych na pokrycie skutków wzrostu wynagrodzenia minimalnego, cen energii elektrycznej i w części pokrycia skutków inflacji" - czytamy w komunikacie inowrocławskiego ratusza.

- Nigdy nie powinniśmy podnosić podatków do maksymalnych stawek, które zakłada rozporządzenie. Będę głosował przeciw tej uchwale. Uważam, że nie powinno się zwiększać obciążeń z tytułu podatków od nieruchomości dla mieszkańców Inowrocławia - mówił Marcin Wroński, radny PiS.

Z radnym zgodził się Damian Polak z PiS.

- W związku z tym, że po raz kolejny chce się podnieść kwoty podatku dla Inowrocławia, znalazłem oszczędności. Są one na poziomie około pół miliona złotych. Chodzi mi o ograniczenie składu rad nadzorczych w spółkach komunalnych, gdzie walnym zgromadzeniem jest pan prezydent - przekonywał.

Z radnym polemizował przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Marcinkowski.

- Gdybyśmy rozpoczęli te oszczędności od spółek skarbu państwa i tam ograniczyli koszty wynagrodzeń zarządów i członków rad nadzorczych, to być może dzisiaj nie musielibyśmy podnosić podatków dla naszych mieszkańców - przekonywał.

Podobnego zdania był prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. Zapewniał, że w PGKiM-ie jest "niezbędny skład osobowy w radzie nadzorczej", a w IGKiM-ie - "minimalny"

- Inflacja wynosi 6 procent, a my podwyższając podatki nie przekraczamy skali inflacji, którą mamy na miesiąc październik - komentował przewodniczący.

- Te podwyżki są zaoferowane nam przez ministerstwo finansów, w związku z inflacją - dodał radny Grzegorz Kaczmarek.

- Mamy do czynienia nie tylko ze spadkiem dochodów własnych samorządów, ale tez z rosnącymi cenami paliw, prądu, gazu. Do tego wszystko dochodzi inflacja, rosną ceny towarów i usług - tłumaczył podwyżki radny Patryk Kaźmierczak.

- Podwyżka tych stawek odbywa się w związku z decyzją ministra finansów, decyzją rządu. To rząd stwierdził i przyznał, że kilkuprocentowa inflacja, z jaką mieliśmy do czynienia powoduje konieczność podwyższenia górnej stawki podatków od nieruchomości. Radnym przysługuje możliwość obniżenia, ustalenie innej stawki niż ta górna określona przez ministra finansów. Argumenty radnych PiS-u w tej sytuacji są niezasadne - komentował prezydent Ryszard Brejza.

Na sesji zapadła również decyzja o wzroście opłaty uzdrowiskowej. Za każdą rozpoczętą dobę pobytu w Inowrocławiu trzeba będzie zapłacić 4,70 zł. Dotąd obowiązywała stawka w wysokości - 4,45 zł.