Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni potwierdzili część zarzutów ze skargi pracowników na szefa MZUP-u

MArYLA RZESZUT
Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej potwierdza słuszność zarzutów stawianych w skardze na dyrektora Miejskiego Zakładu Użyteczności Publicznej Jacka Matuszczyka.

Zarzuty badał zespół pod przewodnictwem Marka Czepka. Sprawdzali, czy dyrektor wykorzystywał swoją funkcję do czerpania z zakładu prywatnych korzyści.

- Skontrolowali dokumenty, rozmawiali z pracownikami i dyrektorem Matuszczykiem - objaśnia przewodnicząca komisji rewizyjnej Rady Miejskiej Małgorzata Malinowska-Mizera - tę żmudną pracę wykonali w szybkim tempie.

"Kosił" dla siebie
Kontrola ustaliła np., że dyrektor kazał pracownikom zabrać skoszone na Błoniach Nadwiślańskich siano zbelowane w 200 kostkach i przewieźć je do... swojego domu w Parskach. Transport opłacił, ale załoga pracowała dla szefa gratis! Sprzątnął bele sprzed nosa gospodarzowi, który od 4 lat ma prawo do zbierania siana z błoni na swoje potrzeby.

Także w październiku ub.r. pracownicy MZUP harowali dla szefa za darmo przy cięciu drzewa, ładowaniu i rozładowaniu go w domu dyrektora w Parskach. Wykupił on 1,5 m sześciennego drzewa, ale załoga cięła i ładowała drewno o wiele dłużej. W grudniu MZUP otrzymał 80 balików siana na dach szopki bożenarodzeniowej. Załoga twierdzi, że dyrektor zabrał 74 baliki siana do swojego domu. "Ściemniał" komisji, że siano było zgniłe, ale pracownicy przysięgają, że było bardzo dobre, zabrane wprost od producenta do Parsk.

Znów za darmo

tyrali pracownicy MZUP przy przeprowadzce zarządzonej przez dyrektora (z lokalu na Chełmińskiej na Rządz). Szef MZUP wykazuje, że za przeprowadzkę zakładowym samochodem zapłacił 32 zł (ma fakturę), a na siedzeniu auta zostawił... aż 30 zł zapłaty dla pracowników. Innym razem wziął traktor zakładowy i twierdził, że opłacił kurs. Tylko że komisja nie znalazła wpisu do karty drogowej, a faktura wystawiona została późno, gdy zaczęło się robić gorąco.

Są inne przykłady prywaty dyrektora. Poza tym lekką reką wydał pieniądze MZUP na 698 pojemników na odpady. Tylko 69 było potrzebnych. Reszta trafiła na... śmietnik.
Prezydent Grudziądza Robert Malinowski poczeka do sesji Rady Miejskiej, na której stanie projekt uchwały komisji rewizyjnej. - Później porozmawiam z panem Matuszczykiem, aby się wytłumaczył - zapowiada - Nawet najmniejszych korzyści nie może dyrektor czerpać z publicznego zakładu! Już od dawna nosiliśmy się z zamiarem likwidacji MZUP. Teraz w MZUP jest likwidator i on skasuje stanowisko dyrektora. Natomiast na pewno należy się zadośćuczynienie wykorzystanym do darmowej pracy ludziom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska