Tym razem nie rów, ani wał, ani zbyt szeroka planowana droga były przyczynami stanowczego "nie" części radnych, bo o tym nikt nawet nie wspomniał. Jako przyczynę podano plany burmistrza, który zabiega o bezpłatne pozyskanie dla miasta około siedmiohektarowej działki w tym rejonie.
Od jakiegoś czasu burmistrz Leszek Dzierżewicz prowadzi rozmowy z Agencją Nieruchomości Rolnej o przekazaniu miastu gruntu z przeznaczeniem na inwestycje. Zdaniem radnych, m.in. Krzysztofa Czajki i Pawła Kanasia, na podjęcie uchwały dotyczącej planu zagospodarowania trzeba poczekać, aż miasto działkę rzeczywiście przejmie. -ma pan zapewnienie na piśmie, że tę działkę na pewno dostaniemy? - dopytywali m.in. radni Paweł Kanaś i Marcin Zajączkowski, przewodniczący rady.
Więcej we wtorkowym wydaniu Gazety Pomorskiej.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?