MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Artur Gadowski, lider radomskiego zespołu IRA, na niesamowitym wypadzie z synem i przyjacielem. Nam opowiada o wielkiej pasji do motocykli

Janusz Petz
Janusz Petz
Wideo
od 12 lat
Artur Gadowski, lider radomskiego zespołu IRA wybrał się z synem Kacprem i przyjacielem na niesamowitą trzydniową wycieczkę motocyklową, którą możecie zobaczyć na zdjęciach i filmie. Nam wokalista opowiedział o swojej pasji - sprawdźcie.

Artur Gadowski, lider radomskiego zespołu IRA, na niesamowitym wypadzie z synem i przyjacielem

Trzy motocykle przez trzy dni w drodze. To bardzo orzeźwiające doświadczenie. Reset piętrzących się myśli. Tylko ja, mój syn, mój przyjaciel i droga. Polecam każdemu– napisał w swoich mediach społecznościowych Artur Gadowski. Na zdjęciu widać trzyosobową ekipę motocyklistów w baśniowej scenerii zamku w Olsztynie pod Częstochową.

Zobaczcie galerię zdjęć - Artur Gadowski w trasie

- Gdy jadę motocyklem nie myślę o niczym innym tylko koncentruję się na jeździe. To bardzo dobry reset myśli. Jazda sama w sobie jest takim po prostu fajnym przeżyciem. W samochodzie jesteśmy zamknięci, odizolowani, samochód to butla, która nas odcina od świata zewnętrznego, a motocykl pozwala przeżywać otoczenie, przestrzeń zewnętrzną – mówi wokalista zespołu IRA.

Jakie były początki przygody z jednośladami ? Czy to nowe odkrycie, czy dawna miłość, która nie zardzewiała?

- Zaczynałem od motorynki Rometa w latach 80-tych, a chyba nawet w 1979 roku. Potem miałem bardzo długą przerwę, chociaż były małe epizody. Ostatni raz zanim dwa lata temu nie wsiadłem na motocykl to jeździłem motocyklem 20 lat wcześniej. Jak dwa lata temu wsiadłem na motocykl to praktycznie z niego nie schodzę – opowiada Artur Gadowski.

W czasie Wielkanocy Gadowski wyruszył w trasę motocyklem z żoną. Więcej o tym przeczytasz tutaj:

Obecnie ma dwa motocykle. To kultowy Harley - Davidson Sportster 883 do poruszania się po mieście i na krótkie wypady poza miasto oraz motocykl większy BMW k1200 LT.

Zloty motocyklistów?

- Nie. Takie zloty odbywają się w weekendy, a ja w weekendy przecież pracuję – mówi Gadowski. Potwierdza jednak, że marzy mu się dłuższa wyprawa motocyklowa. - Nie mam na to czasu, ale latem będę miał dłuższą chwilę, więc planujemy z synem i przyjacielem, a może ktoś jeszcze dołączy wyprawę do Czech - dodaje.

Posiadanie motocykla marki Harley – Davidson do czegoś zobowiązuje. Motocykle tego producenta kojarzą się z długimi wyprawami, bezkresnymi drogami i zachodzącym słońcem. Jednoślady Harley-Davidson to już element popkultury. Elvis Presley, Jimi Hendrix czy Arnold Schwarzeneger  - to spiżowe postaci zamierzchłych czasów, które jeździły motocyklami tej marki, a fani amerykańskiego producenta organizują zloty, gdzie króluje muzyka czasów dzieci kwiatów i epoki festiwalu Woodstock. Motocykliści pasjonaci Harley – Davidsona słuchają konkretnych gatunków mocnej muzyki z tamtej epoki.

- Ja też lubię i słucham muzyki z tamtej epoki. Ale uwielbiam też wykonawców muzyki współczesnej, którzy czerpią z muzyki z przełomu lat 60-tych i 70-tych. Nie jest to jednak jedyny rodzaj muzyki jaką słucham jeżdżąc motocyklem – mówi Artur Gadowski.

Zobaczcie zdjęcia z niesamowitego wypadu Artura Gadowskiego i jego bliskich:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie