Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fala ludzi

Grzegorz Miecugow
Swoje wiem. Od 2004 roku, czyli od czasu najpoważniejszego rozszerzenia się Unii Europejskiej, konstrukcja ta została uderzona 3 poważnymi kryzysami.

Po pierwsze, kryzysem – nazwijmy go „greckim” – który wynikał ze złego zaplanowania sposobu funkcjonowania wspólnej waluty, sposobu, który musiał doprowadzić do napięć na linii północ – południe Europy. Ten kryzys trwa, ale jest chyba do rozwiązania. Po drugie, zostaliśmy trafieni mocarstwowymi i imperialnymi zakusami Rosji. Europa nie mogła zrozumieć, jak to jest możliwe, że jakiś kraj woli konflikt i sankcje niż współpracę i handel. Ten kryzys też jest w toku, ale przygasł nieco, po tym jak drastycznie spadły ceny ropy, co kazało Rosji trochę trzeźwiej spojrzeć na swoje marzenia o podbojach.

No i wreszcie kryzys trzeci, czyli uchodźcy z Afryki i w ogóle z całego biednego świata. Ten kryzys wydaje się najpoważniejszy i najtrudniejszy do opanowania. Z jednej bowiem strony część Europejczyków ma w ogóle problem z obcymi, czyli z ludźmi przychodzącymi z innej kultury czy z innej wiary, z drugiej – nawet ci, którzy takich problemów nie mają, nie zdają sobie chyba sprawy ze skali zjawiska, z jakim mamy teraz do czynienia. Poszczególne kraje UE, zwłaszcza te bogatsze, stykają się ze strumieniem imigrantów od lat 60. ubiegłego stulecia. I poradziły sobie z tym problemem, raz lepiej, a raz gorzej, ale w sumie wchłonęły przybyszów. Ale dzisiaj nie mamy do czynienia ze strumykiem, ale z falą tsunami. Z falą, która tylko czasami ma oczy przerażonego dziecka. I wcale nie jest tak, że wszyscy uciekający są ofiarami wojny. Ale nie jest też tak, że wszyscy są zagrożeniem. Problem nie tylko polega na tym, że są i tacy, i tacy, ale głównie na tym, że jest ich tak dużo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski