Rating Polski nie został obniżony, czyli nie podrożeją narty, kredyty i paliwo

- Spodziewałem się takiej decyzji - powiedział "Pomorskiej" Paweł Majtkowski, główny analityk Wolfs Private Equity. Rating Polski, czyli wiarygodność kredytowa naszego kraju, nie został w nocy z piątku na sobotę obniżony. Agencja Fitch potwierdziła dotychczasową ocenę Polski. Wskazała na solidne fundamenty makroekonomiczne, w tym m.in. system bankowy oraz właściwą politykę pieniężną.
Agencja ratingowa Moody’ s nie opublikowała zapowiadanego raportu w sprawie Polski.

- Z jednego i drugiego stanowiska można wnioskować, że agencje nie sugerują się sytuacją w Polsce, choćby zamieszaniem wokół uchwalenia budżetu na ten rok. Biorą bardziej pod uwagę, i słusznie, wyniki finansowe, a budżet w 2016 roku został domknięty lepiej niż zapowiadano. Jednak, jeżeli będą problemy z realizacją obecnego, wtedy agencje na pewno zareagują. Tymczasem w obecnej sytuacji polska waluta nie straci na wartości, czyli zagraniczne ferie i kredyty walutowe nie podrożeją. Inaczej by było, gdyby rating został obniżony - dodaje Majtkowski.

Agencja Moody's utrzymała rating Polski, ale zmieniła perspektywą na negatywną

- Ostatnie zamieszanie wokół budżetu nie miało większego wpływu na decyzje Fitch i Moody’ s - mówi też Zbigniew Maciąg z Konfederacji Lewiatan. - Jednak na pewno agencje ratingowe będą nam się teraz uważnie przyglądać, choćby w związku z planem obniżenia wieku emerytalnego, ponieważ znacznie obciąży w najbliższych latach finanse publiczne. Będą też obserwować, jak rząd radzi sobie ze zwiększonymi wydatkami, czy utrzymuje deficyt na bezpiecznym poziomie. Dopiero gdyby się okazało, że gospodarka dalej zwalnia, deficyt budżetowy gwałtownie rośnie, a konflikt polityczny jeszcze bardziej się zaostrza, agencje mogą, za kilka miesięcy, obniżyć rating. Oczywiście, konsekwencje takiej decyzji poniesie także przeciętny Polak. Osłabi się złoty i ci, którzy spłacają kredyty we frankach zapłacą wyższe raty. Podrożeje paliwo. Obniżona wiarygodność kraju oznacza też, że większe odsetki od zaciągniętych kredytów będą płacić przedsiębiorstwa i skarb państwa.

Morawiecki: Nie boję się nowych ratingów (x-news/Agencja Informacyjna Polska Press):