Ratusz nie zapłaci

     - Wykonanie ekspertyz nakazał inspektor nadzoru budowlanego - mówi burmistrz Jacek Kaczmarek. - Chodziło o kwestę jakości betonu, spawów, prac malarskich. O moście dużo pisano w mediach, była to dość kontrowersyjna inwestycja, stąd polecenie wykonania badań.
     **_Ratusz ich wyręczył
     Zdaniem Jacka Kaczmarka, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał wykonanie ekspertyz wykonawcy, czyli firmie "Ness-Co". Ponieważ firma się do tego nie zastosowała, ratusz postanowił sam zlecić te badania. - _Most był oddany do użytku warunkowo i czasowo - przypomina Jacek Kaczmarek. - Badania wykonywali między innymi pracownicy naukowi bydgoskiej akademii technicznej. Testy wypadły pozytywnie, na bazie tych dokumentów występujemy do powiatowego inspektora nadzoru o odbiór całej tej inwestycji.
     Najtańszy w Europie...
     Jak mówi burmistrz badania były bardzo skomplikowane i czasochłonne, kosztowały prawie 20 tysięcy złotych. Czyli tyle ile gmina była jeszcze winna "Ness-Co".
     - Wykonawca nie dostanie już od nas tych pieniędzy. Można więc powiedzieć, że inwestycja kosztowała nie 300, a 280 tysięcy złotych. Śmiem twierdzić, że to jest najtańszy most Europy Środkowej - uważa burmistrz.
     J. Kaczmarek zapowiada, że wszystkie zainteresowane strony zostaną powiadomione o wynikach ekspertyzy i ponownym odbiorze mostu. Niestety w bydgoskiej siedzibie "Ness-Co" nikt nie odbiera telefonu, nie mogliśmy zatem poprosić o komentarz.