Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rawys dał popis w Żołędowie, Krajna nie wykorzystała szansy w Koronowie

Piotr Pubanz
Piłkarze Rawysa Raciąż po wygranej z Niemczem wskoczyli na drugie miejsce w ligowej tabeli.
Piłkarze Rawysa Raciąż po wygranej z Niemczem wskoczyli na drugie miejsce w ligowej tabeli. Piotr Pubanz
Z umiarkowanym powodzeniem zagrały regionalne ekipy w 3. kolejce bydgoskiej A klasy.

W pełni zadowoleni mogą być jedynie gracze Rawysa Raciąż, którzy rozgromili w Żołędowie Victorię Niemcz. W derbach regionu Grom Więcbork, mimo sporej przewagi, tylko zremisował u siebie z Tucholanką Tuchola. Z punktem wrócili też z Koronowa piłkarze Krajny, którzy długo grali w przewadze jednego, a w końcówce dwóch graczy, jednak remis uratowali dopiero w doliczonym czasie gry. Tym razem porażek doznały Kamionka Kamień i Myśliwiec Gostycyn.

VICTORIA NIEMCZ – RAWYS RACIĄŻ 0:5 (0:2) Bramki: Damian Rybacki, Wojciech Sucharski, Marek Banaś, Tomasz Linda, Artur Opic. RAWYS: Borzyszkowski – Sucharski, Mrugowski, Jasionowicz (70. Wiligała), Pasiński – A.Prill, M.Pril, Rybacki, Wera (65. Opic) – Domachowski, Banaś (72. Linda).

Raciążanie całkowicie zdominowali to spotkanie. Gola już w 4. min. strzelił Rybacki, a potem goście pudłowali na potęgę. Udało się odczarować bramkę gospodarzy dopiero w końcówce pierwszej połowy. Druga część meczu przebiegała podobnie. Raciążanie trzykrotnie trafiali do siatki Victorii, ale dogodnych sytuacji mieli dużo więcej.

START PRUSZCZ – KAMIONKA KAMIEŃ 4:1 (4:1) Bramka: Arkadiusz Fridehl KAMIONKA: Sowiński – Balcer, Gołąbek, Karpacz (55. Steinborn), Tusznio – Bukowski, Chmarzyński, Kobus, Mrugalski, Fridehl – Spica.

Gospodarze okazali się drużyną zdecydowanie lepszą i już po pół godzinie gry wygrywali 4:0. Co prawda jeszcze przed przerwą Fridehl zmniejszył rozmiary porażki, ale na więcej Kamionki nie było już stać. Drugie 45. min. meczu też należało do miejscowych, ale na szczęście tym razem nie byli już tak skuteczni.

VICTORIA KORONOWO – KRAJNA SĘPÓLNO 1:1 (1:0) Bramka: Artur Dądela (90+2) KRAJNA: Mrugalski – Mosek, Siekierka, Grajczyk, Piotrowski – Trąbka, Kozina, Pastwik, Suchomski (55. Bonk) – Pestka, Dądela.

Victoria objęła prowadzenie po kwadransie gry, a chwilę później słupek uratował krajan od kolejnej straty bramki. Tuż przed końcem pierwszej połowy miejscowi zmuszeni byli jednak grać w osłabieniu, po drugiej żółtej kartce Andrzejewskiego. Goście ruszyli z impetem do odrabiania strat, ale defensywa miejscowych grała bez zarzutów. Szczęście przyjezdnym dopisało w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry, po dość kontrowersyjnym rzucie karnym. Okazję wykorzystał Dądela, a czerwony kartonik ujrzał Dąbrowski, za krytykowanie decyzji arbitra.

MYŚLIWIEC GOSTYCYN – DĄB POTULICE 2:7 (1:4) Bramki: Bartosz Kowalewski 2. MYŚLIWIEC: Karpiński - Jarząbek, Fortuński, Schroeder, Mosek (46. Chmura) - Kuligowski, Maciałek , Kowalewski, Reda - Tybura (46. Wiśniewski), Bloch (75. Karnowski).

Po dobrym wyniku osiągniętym w Sępólnie, kibice Myśliwca liczyli na pierwszą wygraną swych pupili. Niestety mecz beniaminków A klasy zakończył się klęską gospodarzy, którzy ulegli ekipie z Potulic aż 2:7. Goście już w 23. min. prowadzili 3:1 i chwilę potem grali w przewadze jednego gracza, po wyrzuceniu z boiska Schroedera. Mimo wysokiego prowadzenia goście do końca walczyli o kolejne gole, zdobywając je odpowiednio w 87 i 88. min.

GROM WIĘCBORK – TUCHOLANKA TUCHOLA 1:1 (0:1) Bramki: samobójcza – Patryk Suchomski. TUCHOLANKA: Domeracki – Ostrowski, Babiński, Landmesser, Grabowski (75. Dąbrowski) – Wolszleger, Pędowski, Fierek, Suchomski - Bugaj, Donczyk (60. Smoliński). GROM: Kunek - Lizik, Bethke, Janicki, Piotrowski - Tuński (64. Herzberg), Przybylski, Erkvania, Bilicki - Błociński (70. Żychski), Nawrocki ( 3. Kosmela, 78. Kwasigroch).

Grom zawiódł w tym meczu. Co prawda piłkarze z Więcborka posiadali przewagę, oddawali dużo strzałów na bramkę obijali słupki i poprzeczkę, ale do siatki nie trafili nawet z „jedenastki”. Przed meczem wydawało się, że podopieczni Sylwestra Trzósło nie będą mieli żadnych problemów z pokonaniem rywala, bowiem ten do Więcborka przyjechał bez braci Kaszczyszynów, trenera Szulca, a także bez bramkarza Wojciechowskiego oraz innych podstawowych graczy: Renkiewicza, Piechowskiego i Czapiewskiego. Dość powiedzieć, że Tucholanka desygnowała do gry aż 6 młodzieżowców, a jeden z nich bramkarz Domeracki nie dość, że wybronił karnego, to zanotował jeszcze kilka innych znakomitych interwencji.

Przeczytaj także: http://tuchola.naszemiasto.pl/

Pogoda na dzień (30.08.2016)  | KUJAWSKO-POMORSKIE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto