Nie ma co ukrywać Real triumfuje dzisiaj dzięki bramkarzowi rywala... Loris Karius od razu po zakończonym meczu zalał się łzami. W sumie nic dziwnego i naprawdę współczuję mu bo musi czuć się strasznie. Niemniej jednak Real znowu podnosi najważniejsze klubowe trofeum w Europie! Brawa!