O potrzebie otworzenia oddziałów obserwacji sądowych mówi się głośno od lat. Brakuje w Polsce szpitali psychiatrycznych, które podejmowałyby się tego bez wahania. Zwłaszcza przyjmowania przestępców bardzo niebezpiecznych, np. recydywistów.
Remont skończymy za miesiąc
Dlatego projekt otwarcia takich oddziałów w Świeciu, opracowany przez poprzedniego dyrektora Jarosława Uziałłę, zyskał aprobatę ministra zdrowia. Szybko przekazał pieniądze na jego realizację. - Już z nich korzystamy. Projekt jest posunięty bardzo daleko. Remont oddziałów, gdzie lokowani będą obserwanci sądowi potrwa jeszcze miesiąc. Zakładam, że zostaną otwarte w połowie roku - informuje Waldemar Szczepański, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. Mają to być dwa oddziały po 50 łóżek.
Około 30 domów jednorodzinnych
Poprzednik Szczepańskiego zakładał całkowite zamknięcie terenu lecznicy. Sugerował to wiedząc, że dawne tereny "psychiatryka" - kiedyś przyszpitalne ogrody i sady - zostały sprzedane pod budownictwo jednorodzinne. - Około 30 działek - precyzuje Regina Trafalska, po. kierownika Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Świeciu. - Aktualnie trwają uzgodnienia w sprawie zasilenia całego kompleksu w energię elektryczną.
Trudno przewidzieć reakcje mieszkańców, gdy usłyszą, że nowy szef lecznicy nie planuje jej zamknięcia. - Nic mi nie wiadomo o takim pomyśle - mówi Szczepański. - Nie wiedzę potrzeby go wprowadzać. Przecież do szpitala nie może wejść kto sobie zachce i to się na pewno nie zmieni. Zapewniam jednak, że oddziały przewidziane dla przestępców będą o wzmożonym stopniu bezpieczeństwa. Muszą spełniać wszystkie normy, zanim zostaną otwarte.