Najstarszy z zachowanych (w oryginale) bydgoskich wodotrysków doczekał się w końcu gruntowanej renowacji. Mowa o liczącej 105 lat studzience-wodotrysku, którą miastu podarował Alfred Kupffender, właściciel apteki "Pod Złotym Orłem".
Trzeba usunąć złą patynę
Autorem fontanny noszącej nazwę "Dzieci bawiące się gęsią" był Karl (Karol) Kowalczewski. Gdyby twórca wczoraj zobaczył swoje dzieło zapakowane w folię, pewnie by się mocno zdziwił. - W ten sposób zatrzymujemy substancję, przy pomocy której chcemy oczyścić rzeźby ze złej patyny - tłumaczy Małgorzata Jabłońska-Zwolak, właścicielka Pracowni Artystycznej "RDF" z Biłgoraja.
Studzienka składa się z kilku części, w tym misy wykonanej z würdzburskiego wapienia muszlowego, bardzo rzadko spotykanego w Polsce oraz kamienia sztucznego.
Konserwator ma baczenie
Renowacja studzienki prowadzona jest na podstawie programu opracowanego przez Piotra Maćko, konserwatora z UMK.
- Prace wprawdzie nie są specjalnie skomplikowane, nie mniej wymagają sporej wiedzy z zakresu konserwacji zabytków architektury. Musi być zdjęta dzika korozja, a zachowana szlachetna patyna. Wszelkie ubytki, tak na kolumnie, jak też w misie będą uzupełniane specjalnymi żywicami - mówi Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków.
Na zamieszczone w internecie ogłoszenie (zapytanie ofertowe) odpowiedziało wiele firm nie tylko z regionu. Wygrała Pracownia Artystyczna "RDF" z Biłgoraja. Jej prace nadzoruje Aleksandra Mrozińska, konserwator z UMK w Toruniu. Całkowity koszt remontu fontanny wyniesie 37 tys. zł.
Fundatorem fontanny był Alfred Kupffender, właściciel apteki "Pod Złotym Orłem". Wodotrysk był prezentem dla miasta z okazji setnych urodzin apteki. Studzienkę uroczyście odsłonięto 4 października 1909 r. Przez trzydzieści lat stała vis a vis apteki i nieopodal gmachu Muzeum Miejskiego. Kiedy okupacyjne władze Bydgoszczy zdecydowały o rozbiórce zachodniej pierzei rynku, fontannę rozebrano. Po wojnie wróciła, ale już nie przed aptekę, tylko budynek Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Autorem fontanny noszącej tytuł "Dzieci bawiące się gęsią" był rzeźbiarz Karl Kowalczewski. Jego podpis, wykuty na kolumnie, widoczny jest od wschodniej strony. Studzienka jest jednym z dwóch ufundowanych przez osoby prywatne pomników, które przetrwały do dziś.
Hanka Sowińska
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?