4 z 9
Poprzednie
Następne
Robak w sałatce w bydgoskim KFC, coś dziwnego w soku [szokujące zdjęcia]
Zakupione w jednym z sieciowych marketów podudzia kurczaka wystraszyły panią Małgorzatę. To pierwszy taki przypadek z jakim się spotkałam - mówi Jadwiga Wójtowicz z sanepidu.
Panią Małgorzatę skusiła promocja. W jednym z sieciowych sklepów na terenie powiatu kupiła dramstiki, czyli podudzia z kurczaka.
- Co tu kryć, były naprawdę tanie - opowiada. - Niecałe sześć złotych za kilogram, to wydawała się świetna okazja tym bardziej że wyglądały na świeże. Pomyślałam, że będzie dobry obiad dla całej rodziny - dodaje.