Niebezpiecznie? Wyślij straży SMS

Okazuje się, że może mieć sporo korzyści. Nowy system, choć skomplikowany w obsłudze, w praktyce wygląda mniej więcej tak: zaczyna się od telefonu na nr 986. Strażnik odbiera, a na monitorze wyświetla mu się mapa miasta. Na niej widać sporą kropkę - czyli dzwoniącego właśnie torunianina.- Na mapie widać również położenie najbliższego patrolu

- podkreśla Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy toruńskiej straży miejskiej. - To ważne, bo nie zawsze musi nim być patrol z danego regionu. Czasem bliżej mogą być strażnicy z przyległej dzielnicy.Nie tylko dla niesłyszącychRównocześnie cała informacja zapisywana jest w bazie danych. (Ważne: dzwoniący toru-nianin będzie mógł mieć do niej dostęp w każdej chwili.) Jeśli na alarmowy numer wpłyną niemal równocześnie dwa telefony, to strażnik najpierw zajmie się tym pilniejszym. Ale nie ma obaw - nie zapomni o pozostałym, bo komputer sam mu o nim przypomni.Kolejną nowością są SMS-y, które od początku stycznia możemy wysyłać do straży miejskiej, zamiast dzwonić pod 986. Wystarczy wysłać wiadomość tekstową pod numer tel.: 608 668 986. - To rozwiązanie powstało z myślą o osobach niesłyszących lub słabo słyszących - mówi Mirosław Bartulewicz, szef toruńskich strażników. - Ale przyda się także w niebezpiecznych sytuacjach. Np. gdy jedziemy autobusem i widzimy gromadę pijanych chuliganów niszczących pojazd, to bezpieczniej jest wysłać straży SMS-a niż dzwonić. Wiadomość zwrotna o przyjęciu zgłoszenia również przyjdzie SMS-em.Ale uwaga, zła wiadomość dla wszystkich, którzy chcieliby powysyłać fałszywe alarmy SMS-em: każde nieprawdziwe zgłoszenie jest przez strażników rejestrowane, a podejrzane numery telefonów - oznaczane w systemie.Dodatkowo system pozwala na kompletną dokumentację wszystkich interwencji strażników.Sprzęt za pół milionaCały system wspomagania dowodzenia - bo tak nazywa się platforma informatyczna, którą od stycznia obsługują strażnicy, kosztował miasto ponad 550 tys. zł.- Wybraliśmy sprawdzone rozwiązanie - zapewnia Mirosław Bartulewicz. - Od dekady używają go strażnicy miejscy m.in. w Warszawie.