Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy czują się poniżani w niektórych zakładach przetwórczych

Lucyna Talaśka-Klich [email protected]
rys. Tomasz Wilczkiewicz
Ciężko pracowali. To, co wyprodukowali, sprzedali. Na fakturach był czternastodniowy termin płatności.

Michał Gilewicz, prawnik Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej:

Michał Gilewicz, prawnik Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej:

- Gospodarzom, którym trudno jest uzyskać zapłatę za produkty rolne, radzę wysyłać do dłużników wezwania przedsądowe. Rolnicy mogą występować do sądów o nakazy zapłaty w postępowaniu uproszczonym. Takie nakazy są równoznaczne z wyrokami i odzyskania pieniędzy można się domagać przez 10 lat.

Od sprzedaży minęło wiele tygodni, a oni wciąż dzwonią i proszą o należne im pieniądze.

Najwięcej skarg dotyczy skupu tuczników. Wiele firm płaci gospodarzom po terminie. Zgodnie z Ustawą o podatku od towarów i usług, rolnik ryczałtowy powinien mieć pieniądze na koncie w ciągu 14 dni od dnia sprzedaży produktów rolnych. Tyle w ustawie, w życiu jest znacznie gorzej.

Gotówka bez podatku
- Gdy oddawałem świnie do Zakładów Mięsnych Biernacki, to dostawałem pieniądze nawet po 45 dniach od sprzedaży - mówi rolnik z gm. Wąbrzeźno. - Zdenerwowałem się na tego odbiorcę i zacząłem sprzedawać tuczniki do Ubojni Zwierząt Robert Rytel w Podgórzu koło Łomży. Ale ten zakład też nie zawsze płacił w wyznaczonym terminie. Pieniądze za świnie dostałem po 35 dniach. Dlaczego wielu skupujących tak nas traktuje? Wydzwaniamy, prosimy o zapłatę. To upokarzające.

Kiedyś, gdy zagroziłem, że skieruję sprawę do sądu, jakiś pracownik jednego z wielkopolskich zakładów - nawet się nie przedstawił - wyzwał mnie od buraków!

Rolnikowi nie podoba się też to, że niektórzy kupujący oferują wypłatę w gotówce, ale pomniejszoną o podatek VAT. Ryczałtowcy (a tych wśród producentów trzody chlewnej jest najwięcej) nie dostają faktury VAT RR. - Niejeden gospodarz się na to godzi, bo gotówkę wypłacają od ręki - mówi. - Nie muszą czekać na przelew, ale dostają mniej pieniędzy. To okradanie rolników, dlatego o tym procederze poinformowałem niedawno urząd skarbowy.

Rolnik z gm. Wąbrzeźno odzyskał swoje pieniądze, ale chce dostać także odsetki. Nadal walczy o swoje.

Mają go na uwadze
Marek Łukasiewicz z Ryńska też sprzedał świnie do zakładów w Podgórzu koło Łomży. Za partię tuczników, które wyjechały z jego gospodarstwa 17 października, już wiele dni temu powinien otrzymać ponad 17 tys. zł.

- Pieniądze nie wpłynęły na konto, choć wielokrotnie interweniowałem - mówił w minionym tygodniu. - W dniu odbioru zwierząt pytałem o termin płatności.

Pracownik zakładów zapewnił mnie, że na pewno zapłacą mi w ciągu dwóch tygodni. Potem tego pana nie mogłem już zastać. Zawsze mi mówiono, że go nie ma. Właściciela zakładu też nie udało mi się zastać, a numer telefonu komórkowego ma zastrzeżony. Dwa tygodnie temu jedna z pracownic, która zajmuje się przelewami powiedziała, że "ma mnie na uwadze, ale wszystko zależy od szefa". No i efekt jest taki, że pieniędzy nie mam, a 8 listopada sprzedałem kolejne świnie. Boję się, że będę miał podobne problemy. Kiedy sprzedawałem świnie do zakładów Biernackiego, to przez rok nie miałem zastrzeżeń. Po roku zaczęły się problemy z przelewami. Współpraca z Rytlem trwa od roku i też zaczyna się psuć.

Dariusz Kurpiewski, kierownik skupu w Ubojni Zwierząt Robert Rytel stwierdził, że rolnicy wiedzą, iż ich zakład płaci po około 30 dniach. Podobno tak się ostatnio przyjęło. Ubojnia stara się płacić w terminie, ale na rynku wieprzowiny kryzys.

Trudniej sprzedać mięso, dłużej trzeba czekać na zapłatę za towar. Kurpiewski obiecał, że za kilka godzin wyślą pieniądze rolnikowi z Ryńska. - Po terminie nie płacimy z odsetkami, ale staramy się dać nieco lepszą cenę za sprzedane nam tuczniki - dodał Kurpiewski.

W lutym tego roku pytaliśmy w zakładach Biernacki, kiedy nasz czytelnik z gm. Bobrowo otrzyma zapłatę za jałówkę, którą sprzedał im w grudniu. Tak się złożyło, że pieniądze dla rolnika zostały wysłane akurat w dniu, w którym interweniowaliśmy.

Zakłady się starają?

Jak Wam płacą?

Jeśli sprzedaliście tuczniki, zboże, rzepak lub inne płody rolne i kupujący Wam nie zapłacił, zadzwońcie do nas. Firmy powinny przestrzegać terminów płatności, a jeżeli tego nie robią, niech się wytłumaczą na łamach "Pomorskiej". Wiemy, że niektórzy rolnicy też nie są bez winy, więc liczymy, iż zadzwonią do nas również przedstawiciele firm, których dostawcami są gospodarze. Razem sprawdzimy, dlaczego powstają zatory płatnicze.
Lucyna Talaśka-Klich

Marek Langowski, dyrektor Zakładów Mięsnych MAT w Czerniewicach i wiceprezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP, twierdzi że kupującym najtrudniej jest wywiązać się z dwutygodniowego terminu płatności, gdy ceny tuczników gwałtownie wzrastają. - Więcej musimy wyłożyć za surowiec, a pieniądze za towar odzyskujemy średnio po 35 dniach - tłumaczy Langowski. - W naszych zakładach staramy się płacić za tuczniki w ciągu 14, najpóźniej 21 dni. Jeśli nie mieścimy się w ustawowym terminie, podpisujemy z rolnikami umowy o ustaleniu terminu zapłaty.

Szef innego zakładu mięsnego uważa, że ustawodawca za bardzo zadbał o interesy rolników ryczałtowych: -Tylko im trzeba płacić w tak krótkim terminie. Vatowcy nie mają aż tak dobrze. Te przepisy podatkowe powinny być zmienione, termin uregulowania faktury VAT RR wydłużony i wtedy nie byłoby tylu przeterminowanych płatności i spięć między skupującymi a rolnikami. Tylko kto odważy się to zrobić?

- Vatowcami są przedsiębiorcy rolni, ryczałtowcami średnio i mało zamożni gospodarze i oni nie mogą długo czekać na zapłatę - bronią się rolnicy. - Właściciele zakładów, zwlekając z przelewami, kredytują swoją działalność kosztem gospodarzy. Chyba tego jeszcze nie rozumieją, że gdy my zbankrutujemy pozostanie im współpracować z fermami. A one nie dadzą się tak oszukiwać jak rolnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska