Rosną długi w handlu. Hurtownia w Bydgoszczy z 11 mln zł zaległości. Trzeci wynik w kraju

Ubiegły rok był dla branży korzystny, ale bieżący stoi pod znakiem zapytania. Zakaz handlu w niedziele czy ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu - budzą w niej uzasadniony niepokój.

- Wszyscy zmagamy się z podobnymi wyzwaniami - nie kryje Michał Seńczuk, prezes regionalnej sieci supermarketów Polomarket z siedzibą w Giebni koło Pakości. - Jest to między innymi zmieniające się otoczenie prawne, w tym zakaz niedzielnego handlu. Zmiany wymuszą na organizacjach - zarówno większych, jak i mniejszych - poszukiwania optymalnych scenariuszy.

Długi producentów żywności przekraczają 375 mln zł

Atmosferę niepewności w handlu dodatkowo potęguje rosnące zadłużenie, które - według Krajowego Rejestru Długów - wynosi już ponad 3 mld zł. Wśród przedsiębiorców-rekordzistów znajdują się tacy, którzy mają ponad 10 mln zł długu.

Na szczycie tego zestawienia jest firma z województwa mazowieckiego z długiem sięgającym ponad 15,71 mln zł. Drugą lokatę zajmuje przedsiębiorstwo z Malborka z 14,5 mln zł zaległości. Na trzecim miejscu znajduje się firma z Kujaw i Pomorza. Ma 96 zobowiązań i dług w wysokości prawie 11 mln zł. Z większych szczegółów udało nam się ustalić, że mowa o bydgoskiej hurtowni.

Łączne zadłużenie firm handlowych w naszym regionie wynosi 170 mln zł, liczba nieuregulowanych zobowiązań to 17 021, dłużników - 4 126. Ale ci przedsiębiorcy mają również inne problemy: wyniszczające wojny cenowe, odpływ dużej liczby klientów do e-commerce’u i nierzetelni partnerzy biznesowi, a zwłaszcza małe spółki handlowe są przyduszane przez większych i silniejszych graczy na rynku czy hurtownie, którym z zapłatą zalegają detaliści.

Kłopoty byłyby mniejsze, gdyby firmy lepiej radziły sobie z odzyskiwaniem długów. Po pierwsze, bardzo istotny jest porządek w dokumentacji. - Z naszych obserwacji wynika, że dłużnicy często kwestionują liczby dostarczonego towaru - komentuje Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. - Kiedy upominamy się o zapłatę, okazuje się, że u odbiorcy nie ma dokumentów poświadczających, że towar został przyjęty, a nawet jeśli tak się stało nie było go tyle, ile podaje wierzyciel. Bardzo ważne jest więc skrupulatne gromadzenie dowodów poświadczających szczegóły dostawy towaru.

Długi Polaków. Rekordziści zalegają na 122 mln zł

- Przedsiębiorstwa handlowe mają trudności z regulowaniem zobowiązań wobec innych firm handlowych i przemysłowych - dodaje Adam Łącki, prezes KRD. - Są jednym z największych dłużników branży spożywczej. Ich zaległości wobec producentów za dostawy do sklepów, wynoszą już ponad 31 mln zł, co stanowi jedną trzecią wszystkich wierzytelności branży spożywczej. Niepokojącym zjawiskiem są też długi wobec firm transportowych i spedycyjnych.

Gdzie jest najwięcej firm z długami? Powiat aleksandrowski v- 226 zadłużonych firm na kwotę 9 043 130 zł; brodnicki - 266 z 9 333 641 zł; bydgoski - 719 z 23 023 152 zł; Bydgoszcz - 2998 z 113 942 990 zł, p. chełmiński - 217 z 11 199 848 zł; golubsko-dobrzyński - 197 z 6 385 883 zł; Grudziądz - 595 z 21 722 130 zł; np. grudziądzki - 138 z 4 818 388 zł; inowrocławski - 1 059 z 35 397 558 zł; lipnowski v- 224 z 10 754 617 zł; mogileński - 208 z 8 131 420 zł; nakielski - 384 z 14 341 501 zł; radziejowski - 128 z 2 542 552 zł; rypiński - 804 z 9 381 292 zł; sępoleński b- 143 z 4 036 745 zł; świecki - 455 z 19 276 121 zł; Toruń b- 1 790 z 61 791 904 zł; p. toruński - 583 z 40 248 532; tucholski - 148 z 6 466 441 zł; wąbrzeski - 148 z 6 006 832 zł; włocławski - 1 051 z 49 860 491 zł i żniński - 332 z 12 752 121 zł. W regionie mamy łącznie 12 198 wszystkich zadłużonych firm notowanych w KRD z 480 457 300 zł zaległości.

Zakaz handlu. Trzeba szukać zajęcia dla armii urzędników (x-news/Agencja Informacyjna Polska Press):