Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozliczenie z fiskusem stało się dla podatników jeszcze prostsze. Rozmowa z Mariuszem Mańkowskim, naczelnikiem lipnowskiej "skarbówki"

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Ten rok przyniósł dla podatników wiele istotnych zmian. Ministerstwo finansów wprowadziło bowiem nową usługę, jaką jest „Twój e-PIT”. Cieszy się ona dużym zainteresowaniem ze strony podatników.

Ten rok przyniósł dla podatników wiele istotnych zmian. Ministerstwo finansów wprowadziło bowiem nową usługę, jaką jest „Twój e-PIT”. Proszę powiedzieć, na czym ona polega?

Po raz pierwszy od wprowadzenia podatku dochodowego od osób fizycznych, krajowa administracja skarbowa sama zaczęła rozliczać podatników. Dotyczy to tych osób, które składają PIT-37 lub PIT-38. W przyszłym roku będą mogły z niej skorzystać także osoby, które prowadzą działalność gospodarczą. Dla tych zeznań wszystkie terminy rozliczeń zaczęły biec od 15 lutego bieżącego roku, niezależnie od tego, kiedy zeznanie zostało złożone. Oczekiwanie na zwrot nadpłaconego podatku wynosi teraz 45 dni, ale tylko w przypadku złożenia deklaracji w formie elektronicznej. Jeśli podatnik rozliczył się „po staremu”, czyli w wersji papierowej, nadal obowiązuje termin trzech miesięcy. „Twój e-PIT” to nic innego, jak roczne rozliczenie, w którym znajdują się informacje od pracodawcy i dane z ubiegłorocznych zeznań.

Dobrze rozumiem, że jako podatnik nie muszę już samodzielnie wpisywać swoich przychodów, które uzyskałam w minionym roku?

Tak. Stało się to możliwe dzięki temu, że wszyscy płatnicy podatku musieli do końca stycznia przekazać nam informacje w formie elektronicznej. To stało się punktem wyjścia do przygotowania przez nas rocznych rozliczeń, które uzupełniliśmy danymi z zeznań z 2017 roku. Jest to numer rachunku bankowego, ulga na dzieci, dane organizacji pożytku publicznego, na rzecz której przekazaliśmy swój jeden procent podatku.

Jak w praktyce wygląda takie rozliczanie się z fiskusem? Jest bardzo skomplikowane?

Uważam, że każdy podatnik bez problemu z nim sobie poradzi. Moja żona, która w swojej pracy nie ma do czynienia z podatkami, rozliczyła nas błyskawicznie. Ta usługa działa bardzo sprawnie. Należy wejść na stronę: www.podatki.gov.pl i wybrać Twój e-PIT. Następnie wpisać swoje dane autoryzacyjne takie, jak: PESEL, kwotę przychodu z deklaracji za rok 2017 oraz kwotę przychodu z jednej z informacji od pracodawców za rok 2018. Można również skorzystać z profilu zaufanego. Wówczas zobaczymy swoje zeznanie, które możemy zaakceptować bez zmian i pobrać Urzędowe Poświadczenie Odbioru. Od daty zatwierdzenia zaczynają biec wszystkie terminy. Jeśli nie rozliczamy się indywidualnie, możemy zmienić sposób rozliczenia na wspólny z małżonkiem lub jako osoba samotnie wychowująca dzieci. Możemy wskazać organizację pożytku publicznego, której przekażemy jeden procent naszego podatku, a także dodać inne dane, czyli odliczyć wszystkie darowizny na cele krwiodawstwa, kultu religijnego, organizacji pożytku publicznego, wydatki na cele rehabilitacyjne czy wpłaty na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego. Wówczas dopiero akceptujemy zmienione zeznanie. Każdy podatnik ma również możliwość odrzucenia przygotowanego przez urząd zeznania i rozliczenia się samodzielnie w innej formie.

A jeśli podatnik nie zrobi nic?

Wówczas 30 kwietnia przygotowane przez nas rozliczenie zostanie automatycznie uznane za złożone.

W porządku, ale co w sytuacji, gdy podatnik ma niedopłatę podatku?

W maju otrzyma od nas pismo, że musi dokonać wpłaty. Będzie miał siedem dni, od dnia otrzymania od nas informacji, na dokonanie wpłaty.

Szybko i wygodnie

Podatnicy coraz częściej rozliczają się w formie elektronicznej. Proszę powiedzieć, jak to wygląda w powiecie lipnowskim?

Na dziesięć zeznań podatkowych dwa są w wersji papierowej. W ciągu ostatnich lat mieszkańcy powiatu lipnowskiego przekonali się do rozliczeń w formie elektronicznej. Uruchomiliśmy stanowisko komputerowe dla osób, które nie mają komputera bądź Internetu. Wystarczy do nas przyjść, a jeśli pojawią się jakieś problemy, to pracownicy pomogą. W każdy wtorek o godz. 10 organizujemy spotkania informacyjne na temat rozliczeń. To dobra okazja, by rozwiać swoje wątpliwości.

Panuje obiegowe przekonanie, że urzędy skarbowe zajmują się tylko uszczuplaniem zawartości naszych portfeli. Aby wydatkować pieniądze z budżetu państwa, muszą one najpierw do niego trafić, a tych wydatków jest dużo. Wobec tego proszę powiedzieć, jakie zadania spoczywają na „skarbówkach”?

Podstawowym zadaniem wszystkich urzędów skarbowych jest zapewnienie wpływów do budżetu państwa w wysokości wynikającej z ustawy budżetowej oraz osiągnięcie profesjonalnego i efektywnego poziomu działania, którego miernikiem jest wysoki poziom dobrowolnego wykonywania obowiązków podatkowych przez obywateli. Mówiąc najogólniej chodzi tu o to, żeby podatnik dobrowolnie rozliczał się z fiskusem, a nie dopiero wtedy, gdy zostanie skontrolowany. Dlatego też organizujemy spotkania z podatnikami, aby wpływać na świadomość obywateli i przybliżyć im problematykę fiskalizmu w Polsce. Wiadomo, że nikt nie lubi, jak mu się uszczupla zawartość portfela, ale państwo musi skądś czerpać środki chociażby na oświatę, czy pomoc społeczną. Podatki są nierozerwalnie związane z funkcjonowaniem każdego państwa i tak jest od stuleci. Samorządy lokalne korzystają z odpisów procentowych od podatków np. od podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych czy od spadków i darowizn. W tym drugim przypadku otrzymują pełną kwotę uiszczonego podatku.

Od jak dawna jest Pan związany z lipnowską „skarbówką”?
Zawsze żartuję, że rozpocząłem tu pracę jednocześnie z wprowadzeniem podatku VAT. Był to rok 1993. Zresztą tym podatkiem się najpierw zajmowałem. Potem był referat kontroli podatkowej i stanowisko zastępcy naczelnika.

W jaki sposób odreagowuje Pan pracę w tym świecie liczb i przepisów?

Bardzo lubię pracę w przydomowym ogrodzie. Nie jest zbyt duży i rosną w nim głównie iglaki, ale daje mnóstwo radości. W sezonie wszystkie parapety okienne zdobią pelargonie w donicach. Zawsze sadzimy czerwone, bo one są najtrwalsze. Mam już wypróbowane metody pielęgnacyjne, które przynoszą naprawdę świetne efekty. W moim rodzinnym domu kwiaty doniczkowe były od zawsze. To hobby z całą pewnością odziedziczyłem po mamie. Uważam, że rośliny potrzebują nie tylko odpowiedniej pielęgnacji, ale również kontaktu z człowiekiem. Mówi się przecież, że ktoś ma rękę do kwiatów. Jednemu uschnie nawet kaktus, a u drugiego zakwitnie grubosz, popularnie zwany drzewkiem szczęścia. Dla mnie to hobby jest całkowitym oderwaniem się od rzeczywistości, a jeśli roślinka pięknie rośnie daje mi wiele satysfakcji.

Dziękuję za rozmowę

Flash Info odcinek 4 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska