MPK Radom szuka dziewiętnastu używanych autobusów przegubowych. Zastąpią one najstarsze wozy

Tym sposobem komunalna spółka chce odmłodzić swój tabor, wycofując taką samą ilość najstarszych i zarazem najbardziej zniszczonych pojazdów tej samej wielkości. Zgodnie z zapisami warunków zamówienia, miejski przewoźnik będzie spłacał raty przez pięć lat.

Los ostatnich sześciu przegubowych MAN-ów wyprodukowanych w 1993 roku oraz jednego Neoplana z 1995 roku jest przesądzony - trafią na złom. Ponadto z eksploatacji zostanie wycofanych dwanaście 15-metrowych Neoplanów trzyosiowych. Do zajezdni przy ulicy Wjazdowej przyjechały one fabrycznie nowe w 1997 i 1998 roku. Od tamtej pory nieustannie obsługują głównie linie 4, 7, 9 i 17.

- Część tych autobusów ma już 1 milion 200 tysięcy kilometrów przebiegu na licznikach. Najbardziej wysłużone muszą odejść na w pełni zasłużoną emeryturę i zostać zastąpione znacznie nowszymi pojazdami - mówi Krzysztof Kowal, dyrektor do spraw techniczno-eksploatacyjnych Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji.

Przewoźnik zapisał w specyfikacji istotnych warunków zamówienia, że wszystkie pojazdy muszą być wyprodukowane nie wcześniej niż w 2006 roku i żaden nie może mieć więcej niż 900 tysięcy kilometrów przebiegu. Autobusy mają być na olej napędowy, a ich silniki o mocy nie mniejszej niż 300 koni mechanicznych. Wozy muszą pomieścić w sumie minimum 170 osób i posiadać przynajmniej 44 miejsca siedzące, pokryte materiałem odpornym na ścieranie.

- W trosce o jak największy komfort podróży w upalne lato, postawiliśmy warunek oferentom, że wszystkie autobusy muszą być wyposażone w automatyczną klimatyzację całego wnętrza. Pojazdy mają też posiadać minimum sześć przesuwnych lub uchylnych górnych okien bocznych - informuje Krzysztof Kowal.

Wszystkie przegubowce mają mieć czworo drzwi dwuskrzydłowych, otwieranych do wewnątrz.