Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczął się wyścig z czasem...

Jadwiga Aleksandrowicz
Rośnie góra śmieci niesortowanych, a i te z  koszy na odpady segregowane też trzeba  segregować ręcznie. Sortowania ma to ułatwić.
Rośnie góra śmieci niesortowanych, a i te z koszy na odpady segregowane też trzeba segregować ręcznie. Sortowania ma to ułatwić. Jadwiga Aleksandrowicz
Aby dostać umorzenie pożyczki Związek Gminy musi zainwestować w coś, co da efekt ekologiczny. Ma to być sortownia śmieci.

Gra idzie o 270 tysięcy złotych, które może umorzyć NFOŚiGW. Sytuacja finansowa Związku nie jest różowa. Ekofundusz wycofał się z obiecanej dotacji w wysokości 830 tys. złotych. Powiatowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Aleksandrowie odmówił udzielenia dotacji w wysokości 30 tys. złotych. Związkowi zostało niecałe

216,5 tys. złotych

z ponad miliona złotych zapisanych w budżecie na inwestycje. W tej sytuacji zarząd zaproponował, by podnieść o 100 tys. złotych czynsz dzierżawny należącej do ZGZK spółce "Ekoskład", zarządzającej wysypiskiem śmieci w Służewie. - Po raz kolejny zarząd zaskakuje mnie decyzją o podwyżce czynszu, w dodatku pod koniec roku - protestował Janusz Wiśniewski, prezes spółki. Przestrzegał, że taka decyzja może mieć fatalny wpływ na kondycje finansową spółki w przyszłym roku, a przecież od 1 stycznia wchodzą w życie nowe opłaty za składowanie odpadów nie sortowanych (75 zł za tonę). To już ostatni dzwonek, by podjąć decyzję o sortowaniu odpadów.

Zarząd zaproponował zakup większej ilości koszy do śmieci segregowanych, ale okazuje się, że to może podnieść koszty, bo do koszy na odpady segregowane niektórzy wrzucają wszystkie śmieci. Trzeba to potem sortować. Sortowanie śmieci z większej ilości koszy wymaga zatrudnienia dodatkowo 4-5 osób. Co w tej sytuacji zrobić? Janusz Wiśniewski zaproponował: - Spółka da 100 tys. złotych, ale nie z podniesionego czynszu, tylko z zysków osiągniętych w 2005 roku. Leżą na bankowym koncie z przeznaczeniem na inwestycje . Prezes je da, ale nie na zakup koszy, tylko rozpoczęcie budowy linii sortowniczej.

Problem w tym, że

zbliża się koniec roku

Żeby coś zbudować, trzeba przejść długotrwałą procedurę przetargową. Można nie zdążyć do końca roku. Znaleziono rozwiązanie: - W tym roku kupimy urządzenia, a montaż zaczniemy w przyszłym. Fundusz powinien nam to uznać - przekonywał prezes Wiśniewski. - Rzadko zgadzam się z panem Wiśniewskim, ale uważam, że to bardzo dobry pomys_ł - chwalił Ryszard Borowski, wójt gminy Koneck. Nie był do tej koncepcji przekonany Piotr Marciniak, wójt gminy Waganiec. - I co? Urządzenia będą pod gołym niebem przez zimę -_ pytał. Okazuje się, że są takie linie, które w ogóle montowane są na zewnątrz, a jedynie stanowiska dla sortujących ludzi są pod dachem i być może taka linia powstanie w Służewie. Delegaci przyjęli te koncepcję.

Andrzej Cieśla, przewodniczący ZGZK, zapowiedział, że już 11 bm. zbierze się zarząd, żeby rozpocząć wszystkie prace przygotowawcze, bo czasu niewiele do końca roku zostało niewiele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska