Ruch w interesie

     Tak dobrych wieści nie było już od 6 lat. Ponad połowa przedsiębiorców przepytanych przez Narodowy Bank Polski oznajmiła, że ruszy w tym roku z nowymi inwestycjami. Z tego co drugi rozpocznie je już w pierwszym kwartale. Do tego część firm planuje zakończyć to, co już rozpoczęła w ubiegłym roku.
     Pieniądze z Unii
     Na inwestycje na pewno mogą sobie pozwolić eksporterzy, którzy jako pierwsi odczuli na własnej skórze ożywienie w gospodarce.W tym roku planujemy zainwestować ponad 300 milionów złotych - informuje Stanisław Duraj, główny inżynier rozwoju we włocławskim "Anwilu". - Przede wszystkim sfinalizujemy rozpoczęte w ubiegłym roku przedsięwzięcie przyczyniające się do zmiany technologii produkcji chloru. Jego całkowity koszt szacujemy na około 250 milionów złotych. Z tego 40 milionów uzyskamy z funduszy unijnych. W styczniu podpisaliśmy umowę o dotację.
     Unijne fundusze na inwestycje chętnie wykorzystuje także bydgoska spółka giełdowa "Drozapol-Profil". Udało się jej już pozyskać kilkaset tysięcy złotych. - Zainwestowaliśmy je między innymi w nowe środki transportu - mówi Wojciech Rybka , prezes spółki. - Przyznano nam też dotacje na zintegrowany system zarządzania i sprzęt komputerowy. _Teraz "Drozapol" chce stworzyć Serwis Centrum do przeróbki wyrobów hutniczych. W planach są także kolejne oddziały._W związku z tym wkrótce ruszy budowa nowej hali - wyjaśnia Rybka. - Na zakup maszyn i suwnic do jej wyposażenia również planujemy pozyskać pieniądze z Unii. W tym roku zamierzamy zainwestować w sumie ponad 10 milionów złotych.
     Dadzą pracę__
     Prezes "Drozapolu" nie wyklucza, że po zakończeniu zaplanowanych inwestycji przybędzie miejsc pracy. - A na razie damy robotę firmom budowlanym i kooperantom - _dodaje. - Rozbudowujemy także sieć handlową i zatrudniamy handlowców.
     Nowych miejsc pracy przysporzyła już inwestycja innej giełdowej spółki z naszego regionu - tucholskiego "Hydrotoru". W oddanym w ubiegłym roku do użytku kolejnym zakładzie pracę otrzymało 50 osób. - _Docelowo moglibyśmy tam przyjąć nawet 100 pracowników - twierdzi Wacław Kroński, prezes spółki. - Dalsze zatrudnienia__uzależnione są jednak od powodzenia planowanych przez nas przedsięwzięć.
     Przyjęcie 20 nowych pracowników planuje również firma "Granit" z Solca Kujawskiego. Znajdą oni pracę w nowym zakładzie wybudowanym na terenie tamtejszego parku przemysłowego. - To hala o powierzchni 200 tysięcy metrów kwadratowych wraz z biurowcem - wyjaśnia Adam Grabowski , szef "Granitu". - Przeprowadzkę do nowej siedziby planujemy w marcu.
     Zwiększają moce
     Sporo firm stawia na mniej spektakularne inwestycje przyczyniające się do zwiększenia "mocy produkcyjnych". W Zakładzie Mleczarskim w Zalesiu należącym do grupy Lacpol właśnie montowana jest nowa linia do produkcji serów.Wartość całej inwestycji to około 1,5 miliona złotych - szacuje prezes firmy Ryszard Skórczewski .Z tego pół miliona wydaliśmy już w ubiegłym roku. Z kolei w tym roku planujemy jeszcze montaż nowej automatycznej solowni, za około 700 tysięcy złotych, a kolejne 300 tysięcy przeznaczymy na modernizację solojuż istniejącej.
     _Z kolei około 200 tys. zł planuje wydać w tym roku na swój rozwój Bydgoska Spółdzielnia Pracy "Zenit". - Z_amierzamy kupić nową podklejarkę - wyjawia prezes Julianna Jeneralska.
     Optymistyczne prognozy__
     Wicepremier Jerzy Hausner przewiduje, że tegoroczne inwestycje wzrosną o 10 proc. Tymczasem zdania ekonomistów są podzielone. - Nie sądzę, by inwestycje miały rosnąć w tempie dwucyfrowym - twierdzi Jan Winiecki, doradca ekonomiczny WestLB. - 10-procentowy wzrost jest przesadnym optymizmem. _Jego zdaniem może on wynieść około 7 proc.
     Ale Marek Zuber , główny ekonomista Treasury Managament Servinie wyklucza nawet 12 proc. wzrostu w inwestycjach. - _Już w kwartale może to być 8-9 procent - przewiduje. - Jest tylko jeden warunek: przedsiębiorcy muszą nabrać pewności co do stabilności naszego systemu gospodarczego.
     **