Rusza Tour de France. Na co stać Michała Kwiatkowskiego?

Brytyjczyk wie, co mówi. Tour de France zna jak własną kieszeń.lata temu pomagał wygrać Bradleyowi Wigginsowi, rok temu sam stanął na najwyższym stopniu podium na Polach Elizejskich.

Kwiatkowski rok temu pojechał rewelacyjnie, jako debiutant i jeden z najmłodszych kolarzy zajął 11. miejsce. Teraz ma walczyć o dziesiątkę i białą koszulkę najlepszego młodzieżowca. - Mam dla niego wielki szacunek - mówi o torunianinie Froome. - Staje się kompletnym kolarzem: potrafi się wspinać, jest szybki. W dodatku jeździ bardzo inteligentnie, potrafi sobie dać radę sam i wykorzystać pracę innych. To bardzo ważne. Może w tym roku celować w piątkę - powiedział Brytyjczyk portalowi cyclingnews.com.

Co na to torunianin? - Mogę obiecać walkę na każdym etapie. Mam nadzieję, że forma, jaką teraz prezentuję, pozwoli mi rywalizować na poziomie nie gorszym niż przed rokiem. Po prostu mam jechać swój wyścig. Na to, by pojawiły się ambitne cele, trzeba sobie zasłużyć. Myślę, że ten Tour de France będzie wyglądał dla mnie podobnie jak ubiegłoroczny - mówi wychowanek Pacificu.

Spokojny o formę

Po świetnej w jego wykonaniu wiośnie ostatnie tygodnie przyniosły jednak niepewność. Po słabym starcie w niedawnym Criterium du Dauphine Omega Pharma wysłała nawet Kwiatkowskiego na badania, podejrzewając osłabienie organizmu wirusem.

- Z każdego momentu kryzysu, z każdego niepowodzenia staram się wyciągać wnioski. Zbieram doświadczenie, próbuję różnych startów w moim kalendarzu. Super, że udało mi się odnieść pierwsze zwycięstwo w World Tour w prologu Tour de Romandie. Ten wyścig wydłużył pierwszą część sezonu i kosztował mnie trochę sił. W ten sposób czas na odpoczynek przed Criterium du Dauphine się skrócił. Zmęczenie się nawarstwiło. Przed mistrzostwami Polski musiałem odpocząć. Jestem jednak spokojny o swoją formę - uspokaja torunianin.

Kwiatkowski nie będzie tym razem samotny. Jego pomocnikiem na najtrudniejszych etapach będzie przyjaciel z Torunia Michał Gołaś, który debiutuje w "Wielkiej Pętli". Omaga Pharma jasno precyzuje swoje oczekiwania: torunianin ma poprawić pozycję w klasyfikacji generalnej oraz powalczyć o białą koszulkę najlepszego młodzieżowca. W tej ostatniej klasyfikacji jego najgroźniejszym konkurentem miał być Kolumbijczyk Carlos Batancur, ale Kolumbijczyk nie wystartuje z powodu kłopotów z wizą.

W ubiegłym roku "Kwiatek" przegrał w tej klasyfikacji tylko z Nairo Quintaną i Andrew Talanskym. Pierwszy we Francji nie jedzie.,Amerykanin jest liderem grupy Garmin, ale już opuścił kategorię młodzieżową.

Więc może Rafał Majka? Niedawno zakończył Giro d'Italia na wysokim, szóstym miejscu, nie miał w planach startu w Tour de France, ale w miniony weekend został wezwany w trybie awaryjnym przez szefów Tinkoff-Saxo, aby zastąpić zawieszonego przez zespół Kreuzigera. W paszporcie biologicznym Czecha wykryto bowiem odchylenia z dwóch krótkich okresów w latach 2011-2012. Zadaniem Majki ma być wspieranie na górskich etapach lidera ekipy Hiszpana Alberto Contadora.

Wielu faworytów, Alberto największy?

Hiszpan jest chyba głównym faworytem Tour de France. W tym roku wraca w wielkiej formie po kontrowersyjnym zawieszeniu za doping. Rok temu męczył się za placami Froome'a, ale ten sezon ma bardzo udany, a Brytyjczyka pokonał niedawno w Criterium du Dauphine. Atutem obrońcy żółtej koszulki może być mocniejsza grupa. Dla Sky Tour de France to priorytet i wszystko jest tam podporządkowane temu jedynemu wyścigowi.

Pretendentów do zwycięstwa jest zresztą więcej. Od kilku tygodni w tajemnicy szykuje się do startu Alejandro Valverde, który także ma bardzo mocną w górach grupę (Movistar), jest Joaquin Rodriguez, który z powodu kontuzji musiał wycofać się z Giro d'Italia czy Vicenzo Nibali, który cały sezon podporządkował "Wielkiej Pętli".

TdF rozpoczyna się w sobotę w Wielkiej Brytanii, tam rozegrane zostaną trzy pierwsze etapy, dopiero 8 lipca peleton wjedzie do Francji. W sumie kolarze będą mieli do pokonania ponad 3600 km.